menu

Zagłębie Sosnowiec - Chojniczanka LIVE! Rewelacyjny beniaminek poluje na kolejną ofiarę.

23 października 2015, 13:14 | Adam Bochenek

Przed niespodziewanym wiceliderem 1. ligi stoi zadanie pozornie nieskomplikowane – spotkanie z okupującą dolne rejony tabeli Chojniczanką. Czy zawodnicy z Chojnic utrudnią sosnowieckiej ekipie zdobywanie szczytu pierwszoligowej tabeli?

Zagłębie Sosnowiec zmierzy się z Chojniczanką
Zagłębie Sosnowiec zmierzy się z Chojniczanką
fot. LUCYNA NENOW / POLSKA PRESS

Z jednej strony drużyna, która wygrała cztery ostatnie potyczki, a łącznie w sześciu ostatnich nie zaznała kwaskowatego smaku porażki, druga najlepsza ofensywa ligi (24 bramki w trzynastu kolejkach). Z drugiej strony czwarta od końca Chojniczanka, która w październiku tylko przegrywa, najgorsza defensywa na zapleczu Ekstraklasy, pozbawiona Tomasza Mikołajczaka (uszkodzone więzadła w kolanie). Nie trzeba być analitycznym orłem by wskazać faworyta piątkowej rywalizacji.

W ostatniej kolejce, po bardzo dobrej grze, piłkarze Zagłębia odnieśli efektowne zwycięstwo na trudnym terenie w Olsztynie, pokonując Stomil 4:2. Popisową partię rozegrał Martin Pribula kompletując hattricka i jeszcze raz w tym sezonie udowadniając, iż już w tym momencie poradziłby sobie z kilkoma ekstraklasowymi bocznymi obrońcami. Trener Artur Derbin ma pełen komfort wyboru przy ustalaniu składu na mecz z Chojniczanką. Wszyscy zdrów i wszyscy zażarcie walczą o miano startera. Kto wie, może dzięki świetnej zmianie w spotkaniu z „Dumą Warmii” Michał Fidziukiewicz powróci do wyjściowej jedenastki drużyny Zagłębia.

Takiego komfortu nie ma niestety Mariusz Pawlak. Wszyscy w sztabie chojnickiego zespołu wciąż nie mogą odżałować straty swojego lidera i najlepszego strzelca z zeszłego sezonu – Tomasza Mikołajczaka. Były napastnik Lecha paskudnie uszkodził sobie kolano i w rozgrywkach 2015/2016 może już w ogóle nie powąchać intensywnego zapachu piłkarskiego boiska. Jeśli dołożyć do tego stratę Rafała Grzelaka oraz Tomasza Lisowskiego, którzy z powodów dyscyplinarnych zostali odesłani do drużyny rezerw, to pełne niepokoju i bezradności westchnięcia wszystkich, którym losy Chojniczanki leżą na serduchu, nie mogą dziwić.

Co ciekawe, spotkanie drugiej z piętnastą drużyną pierwszoligowej rzeczywistości jest również spotkaniem obecnych ćwierćfinalistów Pucharu Polski. Już w środku najbliższego tygodnia obie ekipy postarają się przedłużyć piękną pucharową przygodę, jednak ani rywalizacja z Cracovią (rywal Zagłębia), ani tym bardziej z warszawską Legią (rywal Chojniczanki) nie będą należeć do najłatwiejszych.

Przed spotkaniem w Sosnowcu nieśmiałym promyczkiem nadziei dla MKS-u może być historia potyczek między tymi zespołami. Z siedmiu dotychczasowych starć Chojniczanka aż pięciokrotnie pokonywała swojego piątkowego rywala.


Polecamy