Wypożyczeni lechici w rundzie jesiennej (podsumowanie)

Na zapleczu Ekstraklasy szału nie było. Sporo występów zaliczył 20-letni skrzydłowy Michał Jakóbowski, który w barwach Warty Poznań zagrał w piętnastu meczach, siedem razy wychodząc na boisko w podstawowym składzie. Urodzony w Radziejowie zawodnik spisywał się nieźle, ale nie zdołał do końca przekonać Czesława Owczarka, że warto na niego stawiać od pierwszej minuty. „Zieloni” zakończyli półrocze na dziesiątym miejscu, co z pewnością jest rezultatem zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Bardziej zadowolony z wyniku, osiągniętego przez zespół, może być Kamil Drygas. Jego Zawisza Bydgoszcz zajmuje aktualnie czwarte miejsce w pierwszej lidze, ale traci tylko trzy punkty do drugiej pozycji, premiowanej awansem. 21-letni defensywny pomocnik, podobnie jak Jakóbowski nie potrafił wywalczyć sobie na stałe miejsca w podstawowym składzie, a rzadziej niż kolega pojawiał się na boisku, wchodząc z ławki rezerwowych. Ogółem zanotował osiem występów, w tym siedem od pierwszej minuty, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców w ostatnim spotkaniu ligowym z Polonią Bytom.

W drugiej lidze najczęściej na boisku pojawiali się gracze piątego zespołu grupy zachodniej, Lecha Rypin. 14 występów (wszystkie w pierwszym składzie) zaliczył 19-letni bramkarz Karol Szymański, dwa mecze więcej rozegrał obrońca Miłosz Filipiak. Piętnaście spotkań w barwach Chojniczanki Chojnice zaliczył Tomasz Mikołajczak, a dziewięć jego klubowy kolega Jakub Kapsa. Obaj lechici zdobyli po trzy gole – ten pierwszy pokonał bramkarzy Ruchu Zdzieszowice, Chrobrego Głogów i KS-u Polkowice, z kolei drugi błysnął skutecznością w spotkaniu z Lechem Rypin, przez co trzy razy po jego strzałach skapitulował wspomniany wcześniej Szymański.

Do MKS-u Kluczbork wypożyczony był 21-letni napastnik Igor Jurga, ale drugiej ligi nie zawojował. W trzech pierwszych spotkaniach wyszedł na boisko od pierwszej minuty, a później już tylko pojawiał się z ławki rezerwowych. Ogółem zaliczył dziesięć występów, nie zdołał strzelić ani jednej bramki. Pięć występów zaliczył jego rówieśnik, występujący w Radomiaku Radom bramkarz Marcin Matysiak.

Po powrocie z włoskiej Atlanty do Unii Swarzędz odesłany został Przemysław Frąckowiak. 18-letni bramkarz przez pół roku zaliczył zaledwie pięć występów – niewiele, jak na zawodnika, uchodzącego za wielki talent. Dwa razy więcej występów, ale tylko w czwartej lidze zaliczył z kolei wypożyczony do Warty Międzychód Gerard Bieszczad.

Szanse na występy w rundzie wciąż ma Jacek Kiełb. Skrzydłowy, wypożyczony do Polonii Warszawa, zagrał tam w pierwszym spotkaniu Lechią Gdańsk, zdobył bramkę, po czym na treningu doznał kontuzji stawu skokowego. W ostatnich dniach wrócił już do treningu z całym zespołem i być może w ostatnich meczach trener Piotr Stokowiec da mu szansę występu.

W - występy
11 - w podstawowym składzie
G - strzelone bramki, w wypadku bramkarzy bramki wpuszczone, stąd znak (-)
Ż - żółte kartki
CZ - czerwone kartki

CZY KTÓRYŚ Z TYCH ZAWODNIKÓW POWINIEN JUŻ ZIMĄ WRÓCIĆ DO LECHA? ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI NA LECH POZNAŃ EKSTRAKLASA.NET!