menu

Wisła Puławy po dwóch porażkach z rzędu zremisowała na wyjeździe z Polonią Warszawa

21 sierpnia 2022, 14:53 | Krzysztof Szuptarski

Piłkarze Wisły Puławy zremisowali w sobotę na wyjeździe z Polonią Warszawa, w meczu 7. kolejki eWinner 2. Ligi. Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka po dwóch porażkach z rzędu dopisali w końcu do swojego dorobku punktowego jedno oczko w dodatku na boisku rywala.


fot. fot. Marek Jedynak/Wisła Puławy

– Wiele osób po ruchach transferowych Polonii przed sezonem stawiało ją w roli faworyta do awansu. Takie kluby jak Polonia, czy rok temu Ruch Chorzów to wartość dodatnia dla drugiej ligi – podkreślał przed meczem Łukasz Wiech, zawodnik Wisły Puławy. – Nie wystartowali najlepiej, ale na pewno są mocną ekipą. Nasz sztab szkoleniowy przed każdym pojedynkiem pokazuje nam mocne, jak i słabe strony każdej drużyny, więc myślę, że będziemy dobrze przygotowani do tej potyczki – dodał.

W początkowych minutach sobotniej potyczki oba zespoły miały swoje okazje na strzelenie gola, jednak żadnemu z nich nie udało się celnie trafić do bramki. W 14. minucie arbiter spotkania pokazał żółtą kartkę Dawidowi Retlewskiemu z Wisły i jak się okazało był to jedyny kartonik w premierowej odsłonie.

Trzy minuty później Kona zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, ale piłka przeleciała niedaleko słupka bramki gospodarzy. W kolejnych fragmentach gry Wiślacy byli naprzemiennie w ataku z Polonistami, jednak niewiele z tego wynikało.

W 39. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. Najpierw uderzenie głową Bajdura wylądowało bowiem na słupku, a następnie dobitka Fidziukiewicza uderzyła wprost w bramkarza. Ostatecznie obie drużyny zeszły na przerwę przy bezbramkowym wyniku.

Po zmianie stron mecz był nadal niezwykle wyrównany, ale i również brutalny. Zarówno Polonia, jak i Wisła bardziej koncentrowały się na faulowaniu przeciwnika, aniżeli na strzelaniu goli. Pomimo sporych zmian w składach w drugiej połowie, rezultat pojedynku pozostał bez zmian i zespoły podzieliły się punktami. Trzeba jednak przyznać, że to najbardziej sprawiedliwy wynik, gdyż remis od początku "wisiał w powietrzu".

Wisła po siedmiu rozegranych meczach awansowała na piąte miejsce w tabeli eWinner 2. Ligi, mając na koncie 10 pkt. (3 zwycięstwa, 1 remis i 3 porażki). Liderem jest aktualnie ekipa Kotwicy Kołobrzeg, która nie przegrała jeszcze w tym sezonie i zgromadziła do tej pory 19 oczek.

Puławski klub poinformował także o zmianie terminu meczu 8. kolejki eWinner II ligi, pomiędzy Wisłą, a Garbarnią Kraków. Spotkanie pierwotnie zaplanowane było na sobotę, 27 sierpnia (godz. 17). Potyczka ta odbędzie się jednak dzień wcześniej, 26 sierpnia. Godzina pozostała bez zmian.

Polonia Warszawa – Wisła Puławy 0:0

Polonia: Lemanowicz – Biedrzycki (84 Vasin), Mikołajewski, Majsterek, Kowalski-Haberek, Pazio (62 Fadecki), Marciniec, Piątek, Kluska (84 Pieńkowski), Bajdur (73 Michalski), Fidziukiewicz (73 Pieczara). Trener: Rafał Smalec

Wisła: Posiadała - Gvozdenović, Wiech, Majewski, Cheba, Ednilson (66 Ryszka), Kona, Puton, Kołtański (46 Kaczmarek), Klichowicz (74 Papikyan), Retlewski (66 Paluchowski). Trener: Mariusz Pawlak

Żółte kartki: Majsterek - Retlewski, Cheba, Puton

Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)