menu

Zając dla Ekstraklasa.net: Stworzyliśmy sobie bardzo mało sytuacji

25 sierpnia 2013, 15:12 | Sebastian Kaniewski

Golkiper rezerw Wisły Kraków, Mateusz Zając, wypowiedział się na temat wczorajszego przegranego spotkania z Unią Tarnów w rozgrywkach III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Rezerwy Wisły uległy w Tarnowie Unii
Rezerwy Wisły uległy w Tarnowie Unii
fot. Daniel Gołda/www.wisla.krakow.pl.

Mimo obronionego rzutu karnego przez "Kica" Wiśle nie udało się zdobyć ani jednego punktu we wczorajszym meczu.

- Mecz układał się nam od początku dobrze, kontrowaliśmy grę i założyliśmy wysoki pressing na zawodnikach Unii, dzięki czemu szybko odbieraliśmy piłkę. Piłkarsko jednak graliśmy słabo, na poziomie zawodników Unii. Stworzyliśmy sobie bardzo mało sytuacji podbramkowych, aczkolwiek po tym, jak obroniłem rzut karny, myślałem, że uda nam się zwyciężyć - relacjonuje Zając.

- Zagraliśmy dzisiaj najsłabszy mecz w tym sezonie. Szkoda, bo przyjechaliśmy do Tarnowa po trzy punkty i to była najsłabsza drużyna, z jaką się do tej pory mierzyliśmy. Musimy wyciągnąć wnioski i myśleć już o następnym przeciwniku i zwycięstwie, bo gramy w końcu u siebie - kontynuuje "Kicu".

- Znowu obejrzeliśmy cztery, niesłuszne, żółte kartki. Ten arbiter sędziował nam już spotkanie z Beskidem Andrychów i po raz kolejny to nie były najlepsze zawody tego pana. Nie ma co jednak zrzucać wszystkiego na sędziego, bo zarówno dla nas, jak i Unii był taki sam. Szkoda tego meczu, ale trzeba teraz o nim zapomnieć i myśleć już o spotkaniu z Janiną Libiąż - przyznał golkiper Wisły.

- Co do mojej gry to jestem z niej bardzo zadowolony. W końcu zadebiutowałem i mam nadzieję, że będę otrzymywał więcej szans gry. Zagrałem bardzo dobre spotkanie, broniąc dwie sytuacje sam na sam, kilka strzałów z dalszej odległości i wyłapując parę dośrodkowań. Moim zdaniem rzut karny był niesłusznie podyktowany dla Unii, ale na szczęście, go wybroniłem. Niestety błąd w ustawieniu przy rzucie rożnym kosztował nas utratę bramki - zakończył Mateusz Zając.

Z Mateuszem Zającem rozmawiał Sebastian Kaniewski / Ekstraklasa.net

Porażka rezerw Wisły w Tarnowie