Wisła - Górnik Zabrze LIVE! Czas rozpocząć nowy sezon Ekstraklasy!
To ma być nowa Wisła Kraków. Kibice, którzy wybiorą się na dzisiejszy mecz z Górnikiem Zabrze (początek o godz. 18), mają szansę zobaczyć w akcji pięciu debiutujących zawodników "Białej Gwiazdy".
fot. Andrzej Banaś/Polska Press
W bramce ma wystąpić Radosław Cierzniak. Do tego jest czterech nowych pomocników: Krzysztof Mączyński, Tomasz Cywka, Denis Popović i Rafael Crivellaro.
- Jestem podekscytowany. Nie mogę się doczekać tego pierwszego meczu - mówi Cywka. Ma 27 lat, za sobą występy na angielskich boiskach, ale dzisiejszy mecz będzie jego debiutem w polskiej ekstraklasie. - Wyjechałem do Anglii jako młody zawodnik, aby potrenować i porównać się z rówieśnikami. Okazało się, że zostałem na dłużej. Nie przewidywałem, że spędzę tam aż osiem lat. Przed debiutem w kraju tremy nie ma. Jest za to adrenalina - podkreśla Cywka.
Debiuty na polskich boiskach mogą też zaliczyć dwaj inni doświadczeni pomocnicy - Popović i Crivellaro. Pierwszy grał m.in. w Grecji, drugi w Portugalii. Szykuje się też wielki powrót do Wisły Krzysztofa Mączyńskiego. To wychowanek krakowskiego klubu, w którym później za rządów Holendrów mu podziękowano. Mączyński rozwinął się w Górniku Zabrze pod okiem innego byłego wiślaka, trenera Adama Nawałki. W poprzednim sezonie grał w Chinach.
Po ostatnim sparingu Mączyński miał stłuczoną kostkę. Wczoraj trener Kazimierz Moskal zapewnił, że zawodnik jest gotowy do gry. Sam Mączyński dzień przed meczem nie udzielał wywiadów. Rozmawialiśmy z nim wcześniej. - Nieraz przed meczem lepiej ugryźć się w język. Trzeba wyjść na boisko i wykonać swoją robotę - mówił reprezentant Polski.
W ekstraklasie zadebiutował w barwach Wisły w wygranym meczu przeciwko Górnikowi w 2007 r. - Teraz po powrocie do Wisły też zaczynam od Górnika, któremu dużo zawdzięczam. Bardzo szanuję ludzi, z którymi tam pracowałem. Do dziś mamy kontakt. Jak byłem w Górniku, to przeciwko Wiśle ciężko mi się grało, bo był sentyment. Ale jak wychodzisz na boisko, to musisz zapomnieć o tym, co było - dodał Mączyński.
Kibice zastanawiają się, kto zastąpi reżysera gry Semira Stilicia. - Poradzimy sobie. Potencjał pomocników, którzy przyszli, jest na tyle duży, że kreowanie gry rozłoży się na nich wszystkich. Może to będzie z korzyścią dla nas. Wcześniej przeciwnikom mogło być łatwiej zneutralizować jedną centralną postać w środku pola - mówi trener Moskal.
Nie będzie miał do dyspozycji Donalda Guerriera, który przebywa z reprezentacją Haiti na turnieju Gold Cup. Zabraknie także z leczących się po kontuzjach Emmanuela Sarkiego oraz bramkarzy Michała Buchalika i Michała Miśkiewicza.
Obrona. To hasło obowiązywało w Górniku przez cały okres przygotowawczy. Po koszmarnym poprzednim sezonie, gdy za-brzanie tracili rekordową ilość goli, trenerzy postanowili przestawić zespół na grę czwórką zawodników w linii defensywy. Jednocześnie jednak musieli szukać recepty na problem w ataku- wbrew zapowiedziom nie udało się dotąd pozyskać godnego następcy Mateusza Zachary i Prejuce Nakoulmy.
Cel postawiony przed zespołem jest identyczny jak przed rokiem: awans do czołowej ósemki i gra w grupie mistrzowskiej. Tym razem zabrzanie rozpoczynają jednak ten wyścig spod kreski: minusowy punkt to kara za niewywiązywanie się z zobowiązań finansowych. W podobnej sytuacji jest również krakowska Wisła,