menu

Wigry - Stal LIVE! Przełamać ubiegłoroczną klątwę

28 sierpnia 2016, 08:33 | Wojciech Raplis

Wigry Suwałki przystąpią do dzisiejszego spotkania w roli zdecydowanego faworyta. Niezależnie od wyniku tego meczu zachowają pozycję lidera w tabeli, ale mają możliwość powiększenia przewagi nad drugim Zagłębiem Sosnowiec do 4 punktów. Goście liczą na sprawienie niespodzianki i pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Wigry chcą powiększyć przewagę
Wigry chcą powiększyć przewagę
fot. Maciej Gapinski

Oba kluby mierzyły się już se sobą w sezonie 2013/14 w ramach rozgrywek II ligi. W obydwu potyczkach padł remis 1-1.

Suwalczanie dzierżą znakomitą passę meczów bez porażki i liczą na jej przedłużenie w spotkaniu z beniaminkiem z Mielca. W środę pokonali na wyjeździe Miedź 1-0, natomiast wcześniej rozprawili się z GKS-em Katowice (1-0), Zniczem (2-1) i Wisłą Puławy (3-2). Zanotowali też remis z Podbeskidziem (1-1). Jedyne co może martwić kibiców Wigier to analogiczna sytuacja z zeszłego sezonu. Po 5 kolejkach zespół z Suwałk również plasował się na pierwszym miejscu w tabeli, a przełomowa, w pejoratywnym znaczeniu tego słowa, była właśnie 6. kolejka. Od tamtego spotkania suwalczanie rozpoczęli koszmarną serię 7 meczów bez zwycięstwa. Teraz ma być inaczej, m. in. dzięki lepszym piłkarzom, w komplecie gotowym do tego spotkania. Najlepszymi strzelcami tego sezonu są Kamil Adamek, Kamil Zapolnik oraz Łukasz Wroński, którzy zdobyli po dwie bramki.

Mielczanie wyruszyli do Suwałk już w sobotni poranek. Są bardzo zmobilizowani do pokonania rywala i wywiezienia po raz pierwszy w aktualnych rozgrywkach trzech punktów. Do tej pory zanotowali cztery remisy: Sandecja (0-0), Górnik (1-1), MKS Kluczbork (1-1), Bytovia (2-2) oraz zanotowali porażkę z Olimpią Grudziądz (1-3). Do dyspozycji trenera Białka są prawie wszyscy zawodnicy. Wyjątkiem w tym przypadku jest nieobecność Ze Lucasa, leczącego uraz oraz Omara Talla, który w dalszym cągu nie otrzymał pozwolenia na pracę w Polsce. Najlepszym strzelcem Stali jest Kamil Radulj, zdobywca dwóch goli.

Arbitrem dzisiejszego widowiska będzie Łukasz Szczech z Warszawy. 32-latek sędziował w poprzednim sezonie mecz Wigier z Bytovią, zakończony remisem 2-2.

Wigry, jako zdecydowany faworyt tego spotkania, powinny prowadzić grę, nadawać ton wydarzeniom boiskowym. Gospodarze, prezentujący bardzo atrakcyjny dla oka styl, będą zobligowani zwrócić baczną uwagę przede wszystkim na bardzo szybkie skrzydła gości oraz rosłych obrońców, niebezpiecznych przy stałych fragmentach gry. Na czyją korzyść rozstrzygnie się ten mecz? Odpowiedź poznamy wieczorem!

Legia zarobi na LM prawie 100 mln zł. "Awans może się skończyć bolesnym upadkiem"

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy