Widzew po pierwszym naborze. Na testach zostało trzech zawodników
Duża grupa piłkarzy przyjechała na testy do Łodzi i ta sama grupa praktycznie odjechała, poza trzema zawodnikami. W Widzewie, jak co pół roku, zaczyna się burza mózgów na temat, kto ma wzmocnić zespół w walce o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.
6 stycznia Widzew pod batutą nowego trenera Artura Skowronka, rozpoczął chyba najważniejszy okres przygotowawczy i transferowy od kilku lat. Ewentualny spadek zespołu z najwyższej klasy rozgrywkowej może się zakończyć nie przystąpieniem Widzewa do gry w 1. lidze.
Na aleję Piłsudskiego znowu przybyła zbieranina zawodników z różnych stron świata. W klubie zostali tylko: Piotr Gurzęda, Adrian Pietrowski i Jakub Czapliński.
Z banicji wrócił Kevin Lafrance, a w odwrotną stronę powędrowali Hachem Abbes, o którym mówiono na początku stycznia, że opuści Łódź i wróci do swojego rodzimego kraju oraz dwóch młodzianów: Tomasz Kowalski i Karol Tomczyk.
Głośno było o odejściu Marcina Kaczmarka do Podbeskidzia Bielsko-Biała, lecz to tylko spekulacje i filar drugiej linii na razie pozostanie w klubie. Ostatnim kołem ratunkowym dla klubu jest ponowne rozpatrzenie przez Komisję Licencyjną odwieszenie kary zakazu transferowego nałożoną na Widzew. Komisja sprawą ponownie zajmie się w połowie stycznia.