menu

Widzew - KKS 1:2. Po co taki sparing. Kontuzje Kity i Nowaka. Widzew załatwił Kaczyński

8 lutego 2020, 13:42 | pas

Widzew może bardzo żałować tego, że zdecydował się na sparing z KKS. Rywale grali bez pardonu. Urazów doznali Kita i Nowak.

Widzew może bardzo żałować tego, że zdecydował się na sparing z KKS. Rywale grali bez pardonu. Urazów doznali Kita i Nowak. [b]ZOBACZ JAK DOSZŁO DO KONTUZJI KLATKA PO KLATCE - KLIKNIJ DALEJ[/b] <script async defer class="XlinkEmbedScript" data-width="854" data-height="480" data-url="//get.x-link.pl/96552f43-9dec-6618-cdeb-c0411c70e0da,3ff407bd-de6b-5058-5133-52e0f61f2458,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1" ></script>
fot. Grzegorz Gałasiński
Widzew doznał pierwszej porażki w tegorocznych meczach sparingowych. Załatwił łodzian Sebastian Kaczyński. Do przerwy po akcji Rudola z Turzynieckim sytuacji ma na sam nie wykorzystał Mandiangu. Piłkarz miał jeszcze jedną okazję, po akcji zainicjowanej przez Malca, ale posłał piłkę nad poprzeczkę. Szansę do przerwy miał Wolsztyński, ale strzelił obok słupka. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Po składnej akcji strzałem z 18 metrów w róg Tunkiewicz pokonał Wolańskiego. Na początku drugiej połowy po znakomitym dośrodkowaniu Kosakiewicza Gutowski nie miał kłopotów z umieszczeniem piłki w siatce. Niestety, po bezpardonowym wejściu Gawlika. boisko musiał opuścić Kita. Piłkarz przejdzie badanie rezonansem magnetycznym. To nie jest dobra wiadomość. Piłkarz pojawił się zza linią boczną z opatrzoną nogą, poruszając się o kulach. Smutny widok. W drugiej połowie ostro potraktowanego Nowaka musiał zmienić Tanżynę. Ambitni rywale techniczno - taktyczne braki nadrabiali nadmierną niepotrzebną ostrością w grze. Taka postawa kaliszan sprawiła, że na moment widzewiakom odechciało się tak niebezpiecznej gry. Każdy skupiał się głównie na tym, żeby skończyć mecz bez kontuzji. Drużyna KKS miała znakomitą sytuację, ale świetnie spisał się Pawłowski, broniąc strzał Tunkiewicza. Widzew walczył. W słupek trafili: najpierw Możdżeń, a za chwilę Ojamaa. Po uderzeniu Mandiangu rywal wybił piłkę z linii bramkowej. Niwe wykorzystali okazji łodzianie, wykorzystali kaliszanie. Kapitalnym uderzeniem z wolnego popisał się Kaczyński. [b]ZOBACZ KOLEJNE ZDJĘCIA[/b] <script async defer class="XlinkEmbedScript" data-width="854" data-height="480" data-url="//get.x-link.pl/96552f43-9dec-6618-cdeb-c0411c70e0da,3ff407bd-de6b-5058-5133-52e0f61f2458,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1" ></script>
fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 31

Widzew doznał pierwszej porażki w tegorocznych meczach sparingowych. Załatwił łodzian Sebastian Kaczyński.

Do przerwy po akcji Rudola z Turzynieckim sytuacji ma na sam nie wykorzystał Mandiangu. Piłkarz miał jeszcze jedną okazję, po akcji zainicjowanej przez Malca, ale posłał piłkę nad poprzeczkę. Szansę do przerwy miał Wolsztyński, ale strzelił obok słupka.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Po składnej akcji strzałem z 18 metrów w róg Tunkiewicz pokonał Wolańskiego. Na początku drugiej połowy po znakomitym dośrodkowaniu Kosakiewicza Gutowski nie miał kłopotów z umieszczeniem piłki w siatce.

Niestety, po bezpardonowym wejściu Gawlika. boisko musiał opuścić Kita. Piłkarz przejdzie badanie rezonansem magnetycznym. To nie jest dobra wiadomość. Piłkarz pojawił się zza linią boczną z opatrzoną nogą, poruszając się o kulach. Smutny widok.
W drugiej połowie ostro potraktowanego Nowaka musiał zmienić Tanżynę. Ambitni rywale techniczno - taktyczne braki nadrabiali nadmierną niepotrzebną ostrością w grze. Taka postawa kaliszan sprawiła, że na moment widzewiakom odechciało się tak niebezpiecznej gry. Każdy skupiał się głównie na tym, żeby skończyć mecz bez kontuzji.

Drużyna KKS miała znakomitą sytuację, ale świetnie spisał się Pawłowski, broniąc strzał Tunkiewicza. Widzew walczył. W słupek trafili: najpierw Możdżeń, a za chwilę Ojamaa. Po uderzeniu Mandiangu rywal wybił piłkę z linii bramkowej. Niwe wykorzystali okazji łodzianie, wykorzystali kaliszanie. Kapitalnym uderzeniem z wolnego popisał się Kaczyński.

Widzew - KKS Kalisz 1:2 (0:1)

0:1 - Tunkiewicz (38), 1:1 - Gutowski (50), 1:2 - Kaczyński (85, wolny)
Widzew I połowa: Wolański – Turzyniecki, Rudol, Tanżyna, Pięczek – Gąsior, Poczobut – Mandiangu, Kita (13, Malec), Prochownik – Wolsztyński
Widzew II połowa: Pawłowski - Kosakiewicz, Nowak (61, Tanżyna), Rudol, Turzyniecki - Gąsior, Możdżeń - Ojamaa, Radwański, Gutowski - Wolsztyński (71, Mandiangu)