Szalony mecz mistrza Europy, Chelsea komplikuje sobie życie
Chelsea zremisowała z Zenitem Petersburg w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. The Blues potknęli się na ostatniej prostej i stracili pierwsze miejsce w grupie kosztem Juventusu.
![](http://m.ekstraklasa.net/imgp/fa08cf013bd689ec52314ce826d64999/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9udi8xdi9zZTE4azV3czRnYzRvdzQ0bzAwd3c0a2MwOG8/d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e53477445.jpg.600.jpg)
fot.
Mistrzowie Europy świetnie rozpoczęli środowy wieczór, bo już w drugiej minucie wyszli na prowadzenie. Gol Timo Wernera był najszybszą bramką zdobytą przez Chelsea w historii Ligi Mistrzów, ale nie podziałał na obrońców tytułu motywująco. Szybko do głosu doszli gospodarze, których starania zostały nagrodzone. Jeszcze w pierwszej połowie zdobyli dwie bramki i na przerwę schodzili w lepszych humorach.
Po zmianie stron Zenit dalej atakował, ale to Chelsea nadrobiła straty, głównie przez nieskuteczność gospodarzy. Kluczowy znów był Timo Werner, który najpierw asystował Romelu Lukaku, a potem sam zdobył wydawałoby się zwycięską bramkę. Rosjanie walczyli jednak do końca i w doliczonym czasie gry kolejny raz nadrobili straty. Pięknym wolejem z dystansu popisał się Magomed Ozdoev i był to strzał na wagę jednego punktu.
Ostatecznie The Blues zajęli drugie miejsce w tabeli, ponieważ Juventus wygrał z Malmo 1:0 i skończył fazę grupową na szczycie. Czy to potknięcie będzie miało znaczenie w dalszej przygodzie obrońcy tytułu w Lidze Mistrzów?