menu

Robert Lewandowski: problem z murawą nie jest nowy

20 listopada 2019, 08:45 | AIP

Robert Lewandowski z dużym optymizmem opowiadał o meczu wygranym meczu Słowenią na koniec eliminacji Euro 2020. - Wiemy, co robić, by w przyszłym roku zaprezentować się dobrze - mówił. Kapitan kadry jednak nie mógł nie skomentować stanu fatalnej murawy na PGE Narodowym. - Miejmy nadzieję, że władze stadionu i PZPN dojdą do porozumienia i coś z tym zrobią.

19.11.2019 warszawa

mecz eliminacyjny do mistrzostw europy 2020 pomiedzy polska a slowenia rozegrany na stadionie narodowym w warszawie

nz {persons}

fot bartek syta / polska press
19.11.2019 warszawa mecz eliminacyjny do mistrzostw europy 2020 pomiedzy polska a slowenia rozegrany na stadionie narodowym w warszawie nz {persons} fot bartek syta / polska press
fot. Bartek Syta

Biało-Czerwoni wzięli rewanż za przegraną 0:2 w Lublanie na początku września. To była jedyna porażka piłkarz Jerzego Brzęczka w tych eliminacjach. W dziesięciu spotkaniach eliminacji do Euro 2020 wygrali osiem spotkań, jedno zremisowali. Na koniec zmagań wygrali piłkarzami Matjaża Keka 3:2 i pewnie zwyciężyli grupę G przed Austrią i Słowenią.

- Uważam, że zdecydowanie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Szkoda tych dwóch straconych bramek, bo były stracone zbyt łatwo. To pokazuje nad czym musimy pracować. Sami strzeliliśmy trzy gole, a myślę, że mogliśmy dołożyć jeszcze z dwa. Mamy potencjał w operowaniu piłki. Potrafimy to robić. Czasami nie trzymaliśmy pozycji. Za dużo się ruszaliśmy, zamiast pilnować stref i przez to mieliśmy problemy w defensywie. Robiliśmy Słoweńcom za dużo miejsca. Na szczęście wiemy nad czym pracować - mówił po meczu Robert Lewandowski.

Wszyscy po spotkaniu narzekali na murawę PGE Narodowego. Zawodnicy obu reprezentacji mieli problemy z równowagą, trawa bardziej przypominała pastwisko niż boisko piłkarskie. - Każdy to widział. Piasek na pewno nie pomaga. Szczęście w tym, że nikt nie odniósł poważnej kontuzji - nie licząc odrębnej sytuacji z Kamilem Glikiem. Takie problemy z murawą ciało potem odczuwa. Następnego dnia jest problem, bo nikt nie jest przyzwyczajony do takiego boiska. Mam nadzieję, że władze i PZPN siądą do rozmów i znajdą rozwiązanie, bo problem z murawą nie jest od dzisiaj - dodał Lewy.