menu

Petr Cech, czyli niebieska legenda w hełmie. Bramkarz ogłosił zakończenie kariery [SYLWETKA]

16 stycznia 2019, 18:30 | Tomasz Dębek

Jeden z najlepszych bramkarzy ostatnich dwóch dekad Petr Cech ogłosił, że latem zawiesi rękawice na kołku. - Osiągnąłem wszystko, co mogłem - przyznał gracz Arsenalu, a wcześniej m.in. Chelsea.

Cech przed Arsenalem grał w Chelsea, Rennais, Sparcie Praga, Chmelu Blsany i Viktorii Pilzno
Cech przed Arsenalem grał w Chelsea, Rennais, Sparcie Praga, Chmelu Blsany i Viktorii Pilzno
fot. Matt McNulty / Imago Sports and News / East News

Przygodę z piłką zaczynał jako napastnik. W wieku 17 lat, po dekadzie spędzonej w juniorach Viktorii Pilzno, musiał odejść do Chmelu Blsany - klubu z miasteczka zamieszkiwanego przez niespełna tysiąc osób. Kto by pomyślał, że kilkanaście lat później będzie jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy na świecie? Neymara, Paula Pogbę, a nawet Cristiano Ronaldo i Leo Mesiego czasem można na boisku przeoczyć. Charakterystycznego hełmu Petra Cecha już nie.

Znak rozpoznawczy czeskiego bramkarza kilka razy mógł uratować mu życie. Wcześniej o mało go na boisku nie stracił. Był 14 października 2006 roku. Już w pierwszych sekundach wyjazdowego meczu Chelsea z Reading Cech wychodzi na przedpole, by uprzedzić atakującego Stephena Hunta. Udaje mu się, ale pomocnik - jak wielokrotnie później podkreślał, nieumyślnie - uderza go kolanem w głowę. Golkiper samodzielnie wyczołguje się poza linię końcową, ale z każdą chwilą wygląda coraz gorzej. Ma zawroty głowy, w tunelu traci przytomność na noszach. Przez lata wielu kibiców mogło nie zdawać sobie sprawy, jak cienka granica dzieliła go od śmierci.

Jako jeden z trojaczków (obok siostry Sarki i brata Michala, który zmarł w wieku dwóch lat), Petr ma nieco mniej grubą czaszkę niż większość mężczyzn. Gdyby nie szybka reakcja ówczesnego lekarza Chelsea Bryana Englisha i pobliski specjalistyczny oddział neurochirurgii szpitala w Oxfordzie, starcie z Huntem mogło skończyć się koszmarnie.

[url="https://polskatimes.pl/andre-martins-ricardo-sa-pinto-zaraza-wszystkich-wokol-swoja-pasja-wywiad/ar/13757122" title=""]>> ANDRE MARTINS: SKORZYSTAŁEM NA RADACH CRISTIANO RONALDO [WYWIAD] CHCIAŁ UKRAŚĆ TELEFON ZAWODNICZCE MMA. DOSTAŁ SOLIDNĄ NAUCZKĘ [ZDJĘCIA] DOMINIK NAGY: WCALE NIE JESTEM AROGANTEM. ZYSKUJĘ PRZY BLIŻSZYM POZNANIU [WYWIAD] NAJPIĘKNIEJSZA WALKA W HISTORII MMA? ZAWODNICZKI, KTÓRYM URODY ZAZDROSZCZĄ RING GIRLS [ZDJĘCIA, GALERIA]