menu

Kane, Alaba, Ibra... Antyjedenastka fazy grupowej Euro 2016 [GALERIA]

23 czerwca 2016, 15:28 | ks

Za nami faza grupowa Euro 2016. Jak się okazało, wiele potencjalnych gwiazd rozgrywanego we Francji turnieju nie potrafiło spełnić wymagań swoich kibiców. Oto nasza antyjedenastka fazy grupowej.


fot. Christophe Ena / AP Photo
Ciprian Tatarusanu (Rumunia) – jego niepewne wyjścia z bramki dwukrotnie pogrążyły Rumunów, przyczyniły się do ich porażek z Francją oraz Albanią i w efekcie do odpadnięcia z Euro. Golkiper Fiorentiny będzie chciał o tym turnieju jak najszybciej zapomnieć.
fot. Michael Sohn / AP Photo
Igor Smolnikow (Rosja) – przedostanie się jego stroną boiska nie było dla rywali Rosjan żadnym problemem, co często kończyło się utratą bramek. Popełniał sporo błędów w ustawieniu i nie potrafił zatrzymywać skrzydłowych przeciwnika. Fatalny występ, jak całego rosyjskiego zespołu.
fot. Darko Vojinovic / AP Photo
Siergiej Ignaszewicz (Rosja) – wprawdzie w pierwszym meczu z Anglią przyczynił się do zdobycia gola wyrównującego, to jednak dyrygowana przez niego defensywa Rosjan spisywała się dramatycznie słabo, czego dobitnym przykładem był mecz z Walią, który przy lepszej skuteczności Garetha Bale’a i spółki mógł się zakończyć prawdziwym pogromem.
fot. Andrew Medichini / AP Photo
Aleksandar Dragović (Austria) – w pierwszym meczu z Węgrami obejrzał czerwoną kartkę, w decydującym spotkaniu z Islandią spudłował karnego. Euro 2016 to był koszmar defensora Dynama Kijów.
fot. Martin Meissner / AP Photo
Andrij Jarmolenko (Ukraina) – miał być gwiazdą tych mistrzostw, a ewidentnie zawiódł. Nie tylko nie był motorem napędowym swojej drużyny, ale też miał spory problem ze skutecznością. Był jednym z głównych powodów, dlaczego Ukraińcy zostali jedynym zespołem, który Euro 2016 zakończy bez zdobytego gola.
fot. Ariel Schalit / AP Photo
Paul Pogba (Francja) – mocno krytykowany przez gospodarzy turnieju po dwóch meczach w trzecim zagrał już trochę lepiej, ale wciąż nie jest to zawodnik, którego oczekiwano. Zdecydowanie w cieniu Dimitriego Payeta, a w dodatku podpadł Francuzom tzw. ‘gestem Kozakiewicza’ po jednej z bramek, którą Trójkolorowi zaaplikowali Albanii.
fot. Damian Kosciesza
David Alaba (Austria) – prowadzeni przez zawodnika Bayernu Austriacy jak burza przeszli przez eliminacje, ale już na francuskich boiskach zawiedli na całej linii. To samo dotyczy ich lidera i nie zmienia tego nawet wywalczony w meczu z Islandią rzut karny.
fot. Thibault Camus / AP Photo
Raheem Sterling (Anglia) – pomimo dość pewnego awansu reprezentacji Anglii do kolejnej rundy, angielscy kibice składają się na bilet powrotny dla młodziana z Manchesteru City. Czy trzeba dodawać coś więcej na temat jego występów na Euro?
fot. Frank Augstein / AP Photo
Harry Kane (Anglia) – supergwiazda i król strzelców Premier League na Euro zupełnie nie może się odnaleźć. Zupełnie zagubiony w pierwszych meczach stracił miejsce w podstawowej jedenastce Anglików na rzecz Jamiego Vardy’ego.
fot. Michael Sohn / AP Photo
Mario Goetze (Niemcy) - po jego formie widać, dlaczego w Bayernie Monachium był tylko rezerwowym. Joachim Loew wciąż wierzy w bohatera finału mistrzostw świata w Brazylii, ale ten na razie potwierdza tylko, że jest w bardzo słabej dyspozycji, przez co Niemcom na tym turnieju może zabraknąć środkowego napastnika.
fot. Martin Meissner / AP Photo
Zlatan Ibrahimović (Szwecja) - dla szwedzkiego gwiazdora Euro 2016 było ostatnim turniejem międzynarodowym w karierze. Zlatan nie będzie go jednak dobrze wspominał. Wprawdzie jedynego gola Szwedzi zdobyli po jego akcji (i samobóju Clarka), to jednak w ofensywie włącznie ze swoją gwiazdą wyglądali bardzo mizernie.
fot. Ariel Schalit / AP Photo
1 / 12