menu

We wtorek pierwszy mecz pucharowy pierwszoligowej Bogdanki

30 lipca 2012, 21:49 | Daniel Harasim

Zawodnicy pierwszoligowej Bogdanki we wtorek w ramach I rundy Pucharu Polski zagrają na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. Tajemnicą poliszynela jest, że dla łęcznian puchar krajowy od kilku lat jest jedynie uporczywym obowiązkiem.

Veljko Nikitović opuści mecz Pucharu Polski w Olsztynie
Veljko Nikitović opuści mecz Pucharu Polski w Olsztynie
fot. Polskapresse

Po raz ostatni piłkarze GKS smaku przejścia pierwszej rundy zaznali w 2008 roku, po zwycięstwie 2:0 nad trzecioligową Warmią Grajewo. Od tego czasu łęcznianie ulegali w kolejnych latach GKS Tychy (1:1, w rzutach karnych 2:3), Wigrom Suwałki (1:2) oraz Piastowi Gliwice (2:5).

Mecze Pucharu Polski zawsze traktowano z odpowiednim dystansem, dając możliwość ogrania zawodnikom nie mającym większych szans na grę o ligowe punkty, czy też młodzieżowcom stawiającym pierwsze kroki w seniorskiej piłce. W tym roku może być jednak nieco inaczej. Dlaczego?

W porównaniu do ostatnich trzech edycji rozgrywek, gdy puchar rozgrywano już po rozpoczęciu sezonu, tym razem I runda w której rozstawiona jest Bogdanka rozgrywana jest jeszcze przed batalią o ligowe punkty. Podopiecznym Piotra Rzepki stwarza to okazję ostatecznego przetarcia przed sobotnim meczem z Miedzią Legnica. Z drugiej jednak strony, to także ryzyko nabycia niepotrzebnych urazów. Jedno jest pewne – w Łęcznej do spotkania w Olsztynie podchodzi się jak do przedsezonowej gry kontrolnej, a kadrowa koncepcja na to spotkanie zależy już jedynie od trenera Rzepki.

Jak do pucharu odnosi się po drugiej stronie barykady? Trener Stomilu Zbigniew Kaczmarek cytowany przez oficjalną stronę klubu twierdzi, że puchar w Olsztynie traktuje się bardzo poważnie. Dla zawodników to okazja do sprawdzenia swoich sił w konfrontacji z silniejszymi rywalami. W przypadku awansu, jest to możliwość przyjęcia u siebie występującej w Ekstraklasie Lechii Gdańsk, co bezsprzecznie zapewniłoby ponadprzeciętną frekwencję na trybunach. W związku z tym puchar dla olsztynian przyjmuje także wymiar marketingowy i finansowy.

Piłkarze Stomilu w rundzie przedwstępnej pucharu gładko pokonali 3:1 Kaszubię Kościerzyna, rundę wstępną zaś przeszli z racji wolnego losu, dlatego też mecz z Bogdanką jest ich pierwszym poważnym starciem obecnych rozgrywek, na które wyjdą ze stuprocentową mobilizacją.

We wtorkowym spotkaniu po stronie łęcznian na pewno nie ujrzymy Michała Renusza i Veljko Nikitovicia. Ten pierwszy w sparingu z Podlasiem Biała Podlaska uległ pęknięciu kości śródstopia i będzie pauzował minimum sześć tygodni. „Velo” natomiast ma problemy z udem i trener Rzepka nie chce ryzykować pogłębienia urazu. Niepewny występu jest także Robert Mandrysz, narzekający na ból w pachwinie.

Spotkanie ze Stomilem rozpocznie się we wtorek o godz. 17 na Stadionie OSiR w Olsztynie.