menu

Warta Poznań – Puszcza Niepołomice 1:2. Niemoc Zielonych trwa

4 lipca 2020, 21:07 | MAC

W 30. kolejce rozgrywek piłkarskiej Fortuna 1. Ligi Warta Poznań przegrała w sobotę w Grodzisku Wielkopolskim z Puszczą Niepołomice 1:2 (0:1). Niemoc poznańskich Zielonych prezentowana w ostatnich meczach trwa, a bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy, choć rywale też gubią punkty, coraz bardziej się oddala. O upragniony awans Zielonym przyjdzie zapewne walczyć w barażach, ale obecna forma zespołu niczego dobrego nie wróży.


fot. Archiwum Warty Poznań

Interesująco zapowiadające się spotkanie rozczarowało. Optyczną przewagę na początku mieli poznaniacy, ale nic z tego nie wynikało. Oba zespoły grały bardzo niedokładnie i zwłaszcza w pierwszej połowie więcej było interwencji medycznych niż ładnych akcji i sytuacji podbramkowych. Dopiero po upływie ponad pół godziny bramkarz Warty Adrian Lis z pewnymi problemami obronił strzał Marcina Orłowskiego, a chwilę później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, minimalnie niecelnie główkował kapitan Warty Bartosz Kieliba.

Na przerwę goście schodzili jednak prowadząc 1:0, gdyż w drugiej minucie doliczonego czasu arbiter uznał, że Maksymilian Sitek został sfaulowany w polu karnym Warty, podyktował kontrowersyjny rzut karny, a jedenastkę na gola zamienił Marcin Stefanik.

[polecane]20186218,5432004;1;Sprawdź też:[/polecane]

W drugiej odsłonie podopieczni trenera Piotra Tworka wciąż grali wolno, statycznie i zespół Puszczy dość pewnie, nie tylko utrzymał zwycięski rezultat, w sumie zasłużenie wywożąc z Grodziska Wielkopolskiego bardzo potrzebny w rywalizacji o uniknięcie spadku komplet punktów.

Drugi gol dla gości padł w 65. minucie po samobójczym trafieniu Bartosza Kieliby, który po dośrodkowaniu Sitka interweniował tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki. Poznaniacy dopiero przy wyniku 0:2 zaczęli grać bardziej zdecydowanie. Najpierw w 72. minucie, bardzo ładne uderzenie z woleja Michała Jakóbowskiego obronił Karol Niemczycki, bramkarz drużyny z Niepołomic, a w 81. minucie Robert Janicki zdobył dla Warty jedynego gola, po akcji Kieliby i dośrodkowaniu Jakóbowskiego. Na więcej nie starczyło czasu. Zaledwie kilkanaście minut niezłej gry to jednak zbyt mało, żeby myśleć o korzystnym rezultacie.

Warta po 30. kolejce z dorobkiem 53 punktów na pewno utrzyma trzecią pozycję w tabeli, a w następnej kolejce zmierzy się w piątek 10 lipca na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec (godz. 20.10, transmisja w Polsacie Sport).

ZOBACZ TEŻ:


[polecane]20177756,20125776,19501503,20278055;1;Sprawdź też:[/polecane]


Polecamy