menu

Juskowiak: Jeśli Walia zagra tak jak z Belgią, ma duże szanse pokonać Portugalię

5 lipca 2016, 17:38 | Bolesław Groszek

Były reprezentant Polski i napastnik m.in. Sportingu Lizbona Andrzej Juskowiak na Euro kibicuje Portugalii, ale docenia też ładną grę Niemców.


fot. Fot. Karolina Misztal / Polskapresse

Czy Pana zdaniem Portugalia zasłużyła na grę w półfinale? Jak Pan ocenia ich postawę na Euro?

Portugalia jeszcze nie pokazała wszystkiego co ma do zaoferowania. Potencjał drużyny, jeśli chodzi o umiejętności poszczególnych zawodników, jest dużo wyższy niż to co nam do tej pory zaprezentowali - zwłaszcza w grze ofensywnej. Wielu spodziewało się po Portugalczykach ofensywnej i składnej gry, ale trener Fernando Santos odciska piętno na stylu swojego zespołu i hamuje jego zapędy ofensywne. Boiskowe poczynania piłkarzy są podporządkowane przede wszystkim defensywie. Oprócz Cristiano Ronaldo czy Naniego wszyscy muszą wracać i bronić. Mimo tego w wielu spotkaniach to Portugalczycy mieli więcej strzałów na bramkę niż rywale. Ale nie potwierdzili swojej przewagi, bo akcje próbowali zakończyć zbyt indywidualnie. Czasem aż się prosiło, by podać piłkę w inny sektor niż ten, w którym znajduje się Cristiano Ronaldo. Jednak piłka najczęściej trafiała do gwiazdy Realu, bo cała gra Portugalii jest podporządkowana właśnie pod niego.

W takim razie kto będzie faworytem pierwszego półfinału - Portugalia czy Walia?

Jeżeli Walijczycy zagrają tak jak w ostatnim spotkaniu z Belgią, to mają bardzo duże szanse by pokonać Portugalię. Ale te mistrzostwa pokazują, że zespołom, które są niespodziankami, ciężko utrzymać formę przez dwa czy trzy mecze. Walijczycy mieli trochę szczęścia z Belgami, bo na początku to Czerwone Diabły dominowały i nie wykorzystały sporej liczby sytuacji. Ja jednak stawiam na Portugalczyków. Myślę, że są w stanie powtórzyć co najmniej to, co grali do tej pory. A nawet zagrać jeszcze lepiej. Walia będzie też Portugalczykom pasowała pod względem stylu gry.

Jak rozkładałyby się szansę, jeśli w półfinale zagrałaby Polska?

Z wyspiarzami grało nam się ostatnio dobrze. Pokonaliśmy Irlandię Północna, a w grupie eliminacyjnej mieliśmy Irlandczyków i Szkotów i też daliśmy sobie rade. Wydaje mi się, że mielibyśmy sposób na wygranie również w półfinale. Oczywiście Gareth Bale jest bardzo szybkim zawodnikiem i sprawia sporo problemów każdej drużynie, ale mielibyśmy szansę. Obecnie potrafimy znaleźć receptę na styl gry poszczególnych przeciwników i to jest wartość naszej reprezentacji.

Gwiazda ćwierćfinałowego starcia z Polską, Renato Sanches, to perełka akademii Benfiki Lizbona. Pan grał w Sportingu, gdzie wychowywano równie wielkie talenty. Czy nowy gracz Bayernu będzie piłkarzem pokroju Cristiano Ronaldo? Jak Sporting i Benfica kreują takie talenty?

To jest bardzo ciekawe, że kolejny młody zawodnik po Na-nim i Ronaldo wyjeżdża z Portugalii za wielkie pieniądze. Jeśli chodzi o szkolenie to tamtejszy rynek jest bardzo dobry, a kluby potrafią wychować świetnych zawodników, gotowych do gry na najwyższym poziomie. Selekcja jest tam olbrzymia, a nacisk kładzie się na swobodę gry w pierwszym etapie rozwoju. Młodzi adepci mają czuć radość z gry i każdy może pokazać to co najlepiej potrafi. Kilka tysięcy dzieci w całej Portugalii szkoli się według programu Sportingu Lizbona. Mniejsze kluby płaca za tę możliwość, a najlepsi piłkarze mogą trafić na stałe do Sportingu. Tam są ogromne sieci zarzucone na utalentowanych piłkarzy. Dlatego nie dziwi mnie, że Bayern oferuje za 18-latka tak dużo pieniędzy. Renato Sanches to bardzo dobrze ułożony piłkarsko zawodnik. Jest tez niezwykle silny jak na swój wiek. Jeśli za dwa czy trzy lata będzie motorem napędowym drużyny z Monachium, to inwestycja okaże się trafiona.

Która drużyna z drugiego półfinału zostanie w grze o tytuł ?

Szkoda, że Francja i Niemcy, dwa zespoły grające ofensywnie, musza mierzyć się w półfinale i któraś z nich odpadnie. Niemcom ciężko się gra z Francuzami. W półfinale, z powodu kontuzji i zawieszeń, mogą mieć problem z ławką rezerwowych, a większe pole manewru będzie miał Didier Deschamps. To może być decydujące. Wygrany tego pojedynku prawdopodobnie będzie zwycięzcą całego Euro. Ja natomiast kibicuje Portugalczykom, dlatego że tam grałem, i Niemcom - bo to oni grają najładniejszą piłkę.


Polecamy