Waldemar Leszcz potępia zachowanie pseudokibiców. "Klub całkowicie odcina się od tych wydarzeń"
Motor Lublin wydał oficjalne oświadczenie na temat sobotniej awantury pod Radomiem z udziałem pseudokibiców żółto-biało-niebieskich. Klub odcina się i potępia zachowanie swoich fanów.
fot. Łukasz Kaczanowski
Przypomnijmy - w sobotę rano w okolicach Skaryszewa pod Radomiem grupa pseudokibiców Motoru starła się z fanatykami Stali Stalowa Wola jadącymi na mecz swojego klubu. Jeden z kibiców Stali został dotkliwie pobity i w ciężkim stanie trafił do szpitala. Na miejscu interweniowała policja. Łącznie zatrzymano 38 osób.
W reakcji na sobotnie wydarzenia klub wydał oficjalny komunikat. - Motor Lublin oświadcza, że całkowicie odcina się od wydarzeń, które miały miejsce (...) w okolicach Skaryszewa - zwraca się w otwartym piśmie Waldemar Leszcz, prezes trzecioligowca. - Jest zupełnie niezrozumiałe, że (...) grupa osób swoimi działaniami próbuje zniszczyć wizerunek i dorobek Klubu - pisze.
Pełna treść oświadczenia poniżej:
[cyt]W imieniu Akcjonariuszy, Zarządu oraz Rady Nadzorczej Klub MOTOR LUBLIN oświadcza, że całkowicie odcina się od wydarzeń, które miały miejsce w dniu 28 maja 2016 r. w okolicach Skaryszewa.
Jest zupełnie niezrozumiałe, że w czasie przeżywania radosnych chwil dla Klubu, gdy na Arenie Lublin oraz podczas meczów wyjazdowych tysiące kibiców Motoru Lublin cieszy się ze zwycięstw swojej drużyny i jej awansu do baraży o II ligę, tworząc wyjątkową w skali kraju atmosferę sportowego święta, grupa osób swoimi działaniami próbuje zniszczyć wizerunek i dorobek Klubu, ogromny wysiłek piłkarzy oraz entuzjazm i radość prawdziwych kibiców Motoru Lublin.
Waldemar Leszcz
Prezes Zarządu
Motoru Lublin SA[/cyt]