menu

W środę Puchar Polski. Broń zagra z Mławianką, a Centrum ze Świtem

24 kwietnia 2018, 12:35 | SzS

W środę rozegrane zostaną ćwierćfinały mazowieckiego Pucharu Polski. Na tym szczeblu grają dwie nasze drużyny, Centrum Radom i Broń Radom. Obie mają ciekawych przeciwników i mecze z ich udziałem zapowiadają się bardzo ciekawie!

Kamil Czarnecki najlepszy strzelec Broni narzeka na drobny uraz, ale będzie w kadrze meczowej
Kamil Czarnecki najlepszy strzelec Broni narzeka na drobny uraz, ale będzie w kadrze meczowej
fot. Joanna Gołąbek

Broń Radom ma bardzo intensywny kwiecień. Drużyna rozgrywa mecze co 3-4 dni. W lidze wskoczyła na drugie miejsce, cały czas walczy o awans, ale jednocześnie nie odpuszcza Pucharu Polski.
- Uważam, że fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani, mamy szeroką i wyrównaną kadrę. Nie ma nic lepszego dla zawodników niż mecz o stawkę na tygodniu, który w przypadku wygranej jeszcze bardziej cementuje atmosferę i mobilizuje do kolejnych spotkań - zaznacza trener Broni, Artur Kupiec.
Ekipa z radomskich Plant w środę zmierzy się z Mławianką Mława, czołowym zespołem północnej czwartej ligi. Mecz rozpocznie się o godzinie 19:26 już po zakończeniu pojedynku ekstraklasy kobiet Czwórki i AZSBiała Podlaska. Godzina nie jest przypadkowa, bo Broń chce podkreślić rok powstania klubu. Ten mecz miał się odbyć na boisku ze sztuczną nawierzchnią,bo na główną płytę nie zgadzały się władze Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Klub z ośrodkiem w ostatnich dniach są na wojennej ścieżce co można było odczuć w niedzielę, gdy nie było kasjerek przed ligowym meczem, gdzie nie działał telebim i nie wiele brakowało, a mecz w ogóle by się nie odbył. Wiemy, że w poniedziałek władze Broni spotkały się z prezesem MOSiR, Grzegorzem Jandułą i kwestie współpracy zostały wyjaśnione i przynajmniej na razie topór wojenny został zakopany.
Niektórzy odpoczną
Niektórzy piłkarze Broni w środę odpoczną, co nie oznacza,że wyjdzie osłabiony skład. Od pierwszych minut powinni zagrać piłkarze którzy ostatnio grali mniej, Marcin Grunt, Paweł Młodziński, Wladlen Szkuratko, Adam Niemyjski, czy też Jakub Góźdź. Pod znakiem zapytania stoi występ najlepszego strzelca, Kamila Czarneckiego, który narzeka na lekki uraz.
Centrum chce niespodzianki
Centrum grające w lidze okręgowej zagra na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Narutowicza 9 z trzecioligowym Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Mecz rozpocznie się o godz. 16.
- Nie jesteśmy faworytem tego spotkania, ale dla nas mecz ze Świtem to najważniejszy pojedynek tej wiosny. W lidze jesteśmy w połowie stawki, nie zawojujemy rozgrywek, ale w pucharze możemy jeszcze sprawić niespodziankę. Nie wiadomo kiedy będzie następna taka okazja, żeby się pokazać na Mazowszu z jak najlepszej strony - mówi Marcin Górnik, prezes Centrum.
O tym, że Centrum poważnie traktuje pucharowe rozgrywki, niech świadczy fakt, że radomianie przełożyli ostatni mecz ligowy z Szydłowianką, aby jak najlepiej przygotować się do pojedynku z trzecioligowcem.
Świt Nowy Dwór w trzeciej lidze zajmuje 10 lokatę, ale z utrzymaniem nie powinien mieć większych kłopotów. Nowodworzanie również bardzo poważnie traktują pucharowe rozgrywki. Wszak nagrodą za zwycięstwo jest 30 tysięcy złotych, a za udział w finale 10 tysięcy złotych. Świt wygrywał mazowiecką edycję dwa lata z rzędu wygrywając dwa lata temu finał z Energią Kozienice, a rok temu ze Spartą Jazgarzew. Będzie chciał skasować nagrodę.
Zestaw ćwierćfinałowych par
godz. 16.30,Wisła II Płock - Victoria Sulejówek, Centrum Radom - Świt Nowy Dwór Mazowiecki,
Pogoń II Siedlce - Legia II Warszawa. godz. 19:26:Broń Radom - Mławianka Mława.


Polecamy