W sobotę Stal Stalowa Wola zagra o drugoligowe punkty z GKS-em Bełchatów
Trudno w to uwierzyć, ale drugoligowa Stal Stalowa Wola jeszcze nie wygrała meczu w Bełchatowie.
fot. Grzegorz Lipiec
Z miejscowym GKS-em zielono-czarni mają bardzo niekorzystny bilans, bo na dwanaście rozegranych spotkań odnieśli zaledwie dwie wygrane. Zwycięstwa te były skromne po 1:0 i zostały odniesione w sezonach 1988/89 oraz 1992/93, kiedy oba zespoły grały w ówczesnej drugiej lidze, grupie wschodniej. W Bełchatowie Stalówka albo do tej pory remisowała, albo przegrywała. Ostatni raz oba zespoły spotkały się w sezonie 2002/2003 w drugiej lidze. W pierwszym spotkaniu padł remis 2:2, a w rewanżu w Stalowej Woli lepsi byli „Torfiorze”, którzy wygrali aż 3:0. Ogółem bilans bezpośrednich starć wygląda następująco: dwa zwycięstwa Stali, cztery remisy, sześć porażek, bramki: 7-22.
Teraz te wszystkie niuanse historyczne odchodzą na dalszy plan. Zarówno Stalówka, jak i GKS potrzebują punktów, bo są w strefie spadkowej. Stal ma siedem punktów, a GKS o jedno „oczko” mniej.
Trener Rafał Wójcik podkreśla, że drużyna dobrze przepracowała ostatni tydzień, a plan na GKS jest gotowy. - Musieliśmy przede wszystkim wyciągnąć wnioski z tych dwóch ostatnich remisów. Liczę przede wszystkim na to, że moi zawodnicy zagrają dobre spotkanie w Bełchatowie - mówi Rafał Wójcik, trener Stali Stalowa Wola.
Niestety, zielono-czarni mają swoje kłopoty kadrowe. Na uraz ostatnio narzekał Szymon Jarosz, kolejny obrońca Konrad Kołodziej od dłuższego czasu leczył uraz. Za nadmiar żółtych kartek będzie pauzował kolejny defensor Mateusz Kolbusz. Wszystko to zmusza trenera Wójcika do kolejnych korekt w składzie. Wiele wskazuje na to, że ponownie szansę gry w podstawowej jedenastce otrzyma 19-letni Nicholas Kozdra. Ten młody piłkarz nie zawiódł w spotkaniu z Błękitnymi Stargard. Być może w pierwszej jedenastce na pozycji stopera pojawi się także wychowanek naszego klubu Mateusz Argasiński. Trzeba zdobyć w Bełchatowie punkty.
Górniczy Klub Sportowy z Bełchatowa prowadzony jest przez Andrzeja Konwińskiego. „Torfiorze” nie mają udanych ostatnich dwóch sezonów, bo w ekspresowym tempie najpierw spadli z ekstraklasy, a ostatnio z pierwszej ligi. W ich składzie są jednak doświadczeni gracze, tacy jak Patryk Rachwał, Adrian Klepczyński, czy też król Twittera Marcin Krzywicki. Ważnym ogniwem ekipy był Orimianin Aghwan Papikjan, ale doznał poważnej kontuzji, która go wykluczyła z gry. Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 16. Sędzią głównym meczu będzie Michał Grocki z Warszawy.