Likwidacja Unii Tarnów może się stać faktem?
Prezes KS ZKS Unia Tarnów Andrzej Wiśniewski poważnie zastanawia się nad likwidacją klubu. Dzisiaj spotka się z piłkarzami drużyny.
fot. Krzysztof Ciurej
- Sportowo wykonaliśmy ponad sto procent planu - ocenił trener Unii Tomasz Kijowski. - W rundzie wiosennej w pełni zrealizowaliśmy zamierzony cel i wywalczyliśmy awans do drugiej ligi. W rywalizacji na szczeblu centralnym zespół także spisał się rewelacyjnie, zdobywając w rundzie jesiennej aż 24 punkty. Biorąc pod uwagę warunki organizacyjno-finansowe, w jakich przyszło nam funkcjonować, jest to doskonały wynik.
W ostatnich dniach do kasy klubu wpłynęło wprawdzie 50 tys. zł z krakowskiej firmy "Atir", to jednak kropla w morzu potrzeb. - W lecie, przed rozpoczęciem obecnego sezonu, długo zastanawiałem się, czy w sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się klub, jest sens zgłaszać zespół do rozgrywek drugiej ligi - powiedział prezes Unii Andrzej Wiśniewski. - Ostatecznie drużyna została zgłoszona, minęło kolejne pół roku, a dług klubu znacząco się powiększył. Nie chcę podawać, ile teraz wynosi, ale sytuacja jest coraz bardziej niepokojąca. Bardzo poważnie zastanawiam się teraz nad likwidacją klubu. To bardzo trudny krok, ale kto wie, czy nie będzie trzeba go wykonać.
Prezes dzisiaj, po ostatnim w tym roku treningu, odwiedzi zawodników "Jaskółek". - Idę do piłkarzy z opłatkiem i życzeniami świątecznymi. O innych celach mojej wizyty nie będę teraz mówił. Nie chcę bowiem, by zawodnicy dowiadywali się tego z prasy - podkreślił.
