menu

Unia Tarnów pokonała Pogoń Siedlce i umocniła się w środku stawki

12 listopada 2012, 18:33 | Piotr Pietras/Gazeta Krakowska

W ostatnim meczu rundy jesiennej przed własną publicznością tarnowianie spisali się znakomicie, pewnie pokonali zespół z Siedlec i umocnili swoją pozycję w środku tabeli.


fot. Krzysztof Ciurej

Nim piłkarze obu drużyn rozpoczęli rywalizację, kapitan "Jaskółek" Łukasz Popiela, mając na uwadze dramatyczną sytuację finansową Unii Tarnów, odczytał dramatyczny apel skierowany do wszystkich sympatyków piłki nożnej z prośbą o ratowanie tarnowskiego futbolu.

W meczu z Pogonią zespół tarnowski po raz kolejny pokazał prawdziwy charakter i mimo wspomnianych wcześniej problemów zagrał z ogromną determinacją. Już pierwsza akcja ofensywna "Jaskółek" zakończyła się zdobyciem gola; Marcin Furmański dośrodkował na pole karne, natomiast Sławomir Matras, wykorzystując koszmarny błąd Marcina Nowaka, wyszedł na czystą pozycję i pokonał bramkarza Pogoni.

Po objęciu prowadzenia tarnowianie na dobre 20 minut całkowicie oddali inicjatywę drużynie gości. Przyjezdni miali wtedy dwie znakomite okazje, by doprowadzić do remisu. Najpierw, w 16 min, strzał Adama Czerkasa w znakomitym stylu obronił Dominik Pietuch, natomiast 3 minuty później, będący sam na sam z bramkarzem Unii, Adrian Dziubiński zgubił piłkę.
Tarnowianie przetrwali trudne chwile i w 33 min po kapitalnym podaniu Dominika Bednarczyka oraz "główce" Popieli bramkarz Pogoni po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. - Dedykuję tego gola swojej dziewczynie Karolinie - podkreślił Popiela.

Druga odsłona rozpoczęła się od ataków Pogoni, kolejnego gola mogli jednak zdobyć tarnowianie, gdy po dośrodkowaniu Sergiusza Kosteckiego z rzutu rożnego Bednarczyk, strzelając głową, minimalnie chybił. Chwilę później po pomysłowo rozegranym rzucie rożnym i podaniu Czerkasa Chinonso Agu głową z bliska zdobył kontaktowego gola dla Pogoni.

Przyjezdni jeszcze bardziej podkręcili tempo rozgrywania akcji i w 60 min mogli wyrównać, jednak po uderzeniu Michała Stecia piłka trafiła w poprzeczkę. Ostatnie słowo należało do gospodarzy, a konkretnie do Jakuba Wróbla, który wykorzystując podanie Pawła Węgrzyna, minął obrońcę i strzałem z zerowego kąta ustalił wynik meczu.

Na meczu obecny był skaut Puszczy Niepołomice Ireneusz Adamus - zapisał w swoim notesie nazwiska dwóch zdobywców goli: Popieli i Wróbla.

Unia Tarnów - Pogoń Siedlce 3:1 (2:0)

1:0 Matras 3, 2:0 Popiela 33, 2:1 Agu 54, 3:1 Wróbel 84.

Sędziował Jacek Małyszek (Lublin)

Żółte kartki: Popiela, Wilk - Ekwueme, Czerkas

Widzów 1200

Unia: Pietuch - Witek (57 Pawlak), Furmański, Bednarczyk, Węgrzyn - Sojda (63 Wilk), Kostecki, Popiela, Wróbel (87 Szczerba), Matras (69 Drozdowicz) - Fałowski

Pogoń: Kozaczyński - Agu, Nowak, Rodak, Kosiec (71 Jędrzejczyk) - Steć, Rogoziński (14 Guzek), Dziubiński (85 Mudent), Wójcik, Kosmalski (75 Ekwueme) - Czerkas

Gazeta Krakowska


Polecamy