menu

Udany pościg Zagłębia. Miedziowi uratowali punkt w Grudziądzu

21 września 2014, 17:27 | Dawid Mątewski

Olimpia Grudziądz zremisowała z Zagłębiem Lubin 2:2 w meczu 9. kolejki 1. ligi. Gospodarze prowadzili już 2:0, ale "Miedziowi" zdołali doprowadzić do wyrównania i wywieźć z terenu rywali punkt.

Zagłębie Lubin uratowało remis z Olimpią
Zagłębie Lubin uratowało remis z Olimpią
fot. Dawid Kosidowski

Niedzielny pojedynek, kończący 9 kolejkę 1. ligi znacznie lepiej rozpoczęła Olimpia. Gospodarze już od samego początku bez strachu atakowali bramkę "Miedziowych". Już w 4. minucie Konrad Florenc został sprawdzony przez Marcina Woźniaka, popisując się fantastyczną interwencją. W Grudziądzu pogoda nie dopisywała, deszcz nie ustępował, a na boisku zrobił się mecz walki, z którego to lepiej wychodzili biało-zieloni, którzy w pierwszej części spotkania byli stroną dominującą.

W 32. minucie ponownie bliski strzelenia bramki był Marcin Woźniak, lecz tym razem defensor grudziądzan przestrzelił, po idealnym dośrodkowaniu Rogalskiego. Dwie minuty później Olimpia wyszła na prowadzenie za sprawą młodzieżowca Bartosza Jarocha, który umieścił piłkę w siatce Zagłębia po dośrodkowaniu Popovicia w pole karne z rzutu wolnego. Do końca pierwszej połowy obraz gry nie ulegał zmianie, a jedynie przed przerwą blisko wyrównania byli goście, gdy Michal Papadopulos znalazł się przed Michałem Wróblem, który wyszedł zwycięsko z pojedynku, broniąc strzał napastnika Zagłębia.

Po przerwie pogoda nie uległa zmianie, tak jak i obraz gry. To Olimpia wydawała się być pewna swego, a potwierdziła swoje chęci w 51. minucie spotkania, po bramce Marcina Kaczmarka, który uderzył za pola karnego, po podaniu Marcina Smolińskiego. Grudziądzanie mieli dwubramkową przewagę i wydawałoby się, że nic złego nie może im się już stać.

Zagłębie uśpiło jednak czujność miejscowych i po chwili zepchnęło Olimpię na ich połowę. W 57. minucie spotkania bramkę kontaktową zdobył Aleksander Kwiek, po którego uderzeniu piłka po rykoszecie wpadła za kołnierz golkipera grudziądzan. W tym momencie Olimpia traciła panowanie nad wydarzeniami na boisku, a Zagłębie przejęło inicjatywę i dążyło do strzelenia wyrównującej bramki.

Czas jednak uciekał i bliscy objęcia fotela wicelidera byli podopieczni Dariusza Kubickiego, choć lubinianie nie zamierzali oddać trzech punktów bez walki. Na piętnaście minut przed zakończeniem spotkania Robert Szczot mógł ustawić wynik meczu i dać pewne prowadzenie swojej drużynie, jednak znajdując się w sytuacji sam na sam, nie potrafił jej wykorzystać. Pięć minut później zmarnowana okazja zemściła się sromotnie, a do wyrównania doprowadził Arkadiusz Woźniak, który przy dobitce z zimną krwią umieścił piłkę w bramce Wróbla.

Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie i Olimpia była zmuszona podzielić się punktami z Zagłębiem. Tym samym w rozgrywkach 1 ligi oba zespoły ciągle mają po tyle samo punktów, jak i bramek.


Polecamy