menu

Tylu jeszcze nie było! Oto wszyscy trenerzy zwolnieni w tym sezonie Ekstraklasy.

8 marca 2018, 17:45 | red

Jak mawia klasyk – w polskiej lidze trwałe są tylko zmiany. W tym sezonie doszło do wielu roszad trenerskich. Choć trwa jeszcze runda zasadnicza, to w niektórych klubach piłkarzy prowadziło już trzech różnych szkoleniowców (sic!) i to nie licząc nawet "tymczasowych". Zobacz, kto, kiedy i z jakich powodów stracił pracę.


fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Wydawało się, że akurat dla niego kredyt zaufania okaże się naprawdę duży. Drużynę przejął po Besniku Hasim. Wywalczył historyczne trzecie miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów, wygrał też Ekstraklasę. Kolejny sezon zaczął jednak fatalnie – od porażek na każdych ważnych frontach: eliminacjach Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz w Pucharze Polski. Trenerski "wyrok" podpisano na nim 13 września. Tak oto skończyła przeszło roczna przygoda czterdziestolatka w roli szkoleniowca stołecznego zespołu. Pracował przez: 354 dni Obecny pracodawca: PZPN (zastępca dyrektora sportowego ds. rozwoju piłki młodzieżowej)
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Nie doczekał nawet studniówki w roli trenera "Słoni"! Państwo Witkowscy szybko zorientowali się, że postawili nie na tego konia co powinni. Po dziewięciu kolejkach, w których zespół zdobył tylko pięć punktów Rumakowi podziękowano. W pożegnalnym meczu przegrał on u siebie w derbach z... Sandecją Nowy Sącz (0:1). Czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy go w Ekstraklasie? Pracował przez: 98 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Sebastian Maciejko / Polska Press
Zwolnienie tego szkoleniowca zastanawia po dziś dzień. Jak to możliwe, że pracując tak długo (5 lat!) i z sukcesami (awans do Ekstraklasy) zwolniono go krótko przed nowym sezonem?! Nie chce się wierzyć, że maczał w tym palce czołowy zawodnik drużyny. W każdym razie od przeszło pół roku ten zdolny trener czeka na nowego pracodawcę. Prędzej czy później ktoś na niego się zdecyduje. A być może już odebrał wiele telefonów, ale propozycje bycia "strażakiem" odrzucił. Pracował przez: 1839 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Andrzej Banas / Polska Press
To miał być projekt na lata, a nie na lato – wszak ten szkoleniowiec słynie z tego, że nie wybiera pierwszej lepszej oferty, tak jak mają to w zwyczaju robić jego koledzy po fachu. W Szczecinie Skorża miał zbudować zespół na pierwszą piątkę, a w dalszej perspektywie nawet na trójkę. Do dymisji doszło jednak bardzo szybko, kiedy zorientowano się, że nie ma chemii między nim a piłkarzami. Wpływ oczywiście miała też pozycja w tabeli. Albo nie też tylko przede wszystkim... Pracował przez: 156 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Dwa lata w jednym miejscu to jak na polskie warunki wręcz kolosalny wynik. Była piłkarska gwiazda miała wprowadzić w życie slogan o "Wielkiej Lechii". W zeszłym sezonie prawie to wyszło – drużyna do ostatniej kolejki biła się o mistrza, lecz zajęła ostatecznie czwarte miejsce (przez zachowawczą grę przy Łazienkowskiej?). Kibice nie mogli wybaczyć tego trenerowi. Początek obecnego sezonu był jaki był, dlatego we wrześniu Nowakowi zaproponowano funkcję... dyrektora sportowego, oddając drużynę Adamowi Owenowi, który wcześniej miał się z tą rolą oswajać, będąc trenerem od motoryki. Dziś w klubie nie ma już ani jednego, ani drugiego. Pracował przez: 623 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Tak jak wielu tutaj wymienionych nie wypełnił umowy - pogoniono go po pół roku. Przejmował zespół jeszcze w poprzednim sezonie i ligowy byt spokojnie zapewnił. W tej kampanii nie dał jednak argumentów, że może być podobnie. - Dajcie mi pół napastnika, pół, nawet nie całego – bronił się na ostatniej konferencji, sugerując że z taką kadrą nawet Guardiola niewiele by ugrał. Schedę po nim przejął były selekcjoner, Waldemar Fornalik. Pracował przez: 200 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Hiszpańscy piłkarze, hiszpańscy dyrektor to i hiszpański trener! "Biała Gwiazda" otworzyła się na ludzi z tego kraju, czego efektem było danie szanse właśnie temu bliżej nieznanemu szkoleniowcowi. Wypromował m.in. Petara Brleka i Carlitosa. W niektórych meczach udało mu się przywrócić hasło: "krakowska piłka". Władze klubu w pewnym momencie zorientowały się jednak, że nie jest w stanie wprowadzić drużyny do ścisłej czołówki. Od polskiej ligi się nie odciął. Ostatnio z trybun obserwował hit Legia – Lech. Czy jeszcze zobaczymy go w Ekstraklasie? Pracował przez: 341 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Wziął zespół po Mariuszu Rumaku. Cel krótkoterminowy osiągnął – bez większych problemów utrzymał ligę na kolejny rok. W tym sezonie nie dał sygnałów, że Śląsk osiągnie cokolwiek więcej. Już po dwóch meczach wiosennych powiedziano mu: "żegnaj". Oto właśnie ma największy żal, że po przepracowanej zimie tak szybko został skreślony. Pracował przez: 410 Obecny pracodawca: - - -
fot. Fot. Tomasz Holod / Polska Press
To akurat dość specyficzny przypadek. Oto trener, który dokonał rzeczy absolutnie historycznej – wprowadził "Sączersów" do Ekstraklasy. Z tą samą kadrą i na wypożyczonym obiekcie w Niecieczy poproszono go o spokojne utrzymanie na salonach. To nie mogło się udać. W pewnym momencie odmówił przyjęcia zawróconego ze wczasów Freddiego Adu co chyba bardzo nie spodobało się osobom decyzyjnym. Przy pierwszym kryzysie postanowiono go więc zwolnić. Pracował przez: 700 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Piotr Hukalo
Koledzy po fachu na pewno zazdroszczą mu lubińskiego rozdziału. W klubie miał przez długi czas poparcie i mógł tym samym być częścią długoterminowej strategii (wprowadzanie do zespołu wychowanków Akademii). Już w debiutanckim sezonie odzyskał Ekstraklasę dla "Miedziowych". Potem wprowadził ich do kwalifikacji do Ligi Europy. Za te dni chwały przypłacił jednak później posadą – jesienią drużyna grała bowiem przeciętnie i ugrzęzła w środku tabeli. Pracował przez: 899 dni Obecny pracodawca: Lechia Gdańsk
fot. Piotr Krzyżanowski
Do dziś środowisko nie potrafi zrozumieć, dlaczego gdański klub awansował trenera od przygotowania motorycznego na szkoleniowca pierwszej drużyny (i to za Piotra Nowaka!). Szkot oczywiście zadania nie udźwignął. Pod jego wodzą Lechia punktowała fatalnie, przez co zaprzepaściła szanse na awans do grupy mistrzowskiej. Warto było aż tak eksperymentować? Cena okazała się naprawdę wysoka i wygrane derby z Arką jej nie rekompensują... Pracował przez: 157 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Karolina Misztal
W Niecieczy najpierw uznali, że jest on w stanie dokonać cudów, a zaraz potem, że jednak... spuści zespół do 1 ligi. Tylko w naszych realiach "trenera roku" można było tak ekspresowo pogonić. W tym sezonie z przyczyn proceduralnych nie będzie mógł podjąć już pracy. Pozostaje mu więc czekać na okazję do czerwca i cieszyć się finansowej rekompensaty od Termaliki. Pracował przez: 153 dni Obecny pracodawca: - - -
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
<a href="http://www.gol24.pl/ekstraklasa/g/jedenastka-polskich-pilkarzy-ktorzy-daliby-rade-w-mma-galeria,12610787,26051159/#utm_source=GOL24&utm_medium=mma&utm_campaign=ostatni-slajd"><img src="http://d.webgenerator24.pl/k/r/0w/z9/qbsb25f4so04wkogwo8kc44s4sg/mma.600.jpg" ><h2><b>Jedenastka polskich piłkarzy, którzy daliby radę w MMA [GALERIA]</b></h2></a>
fot.
1 / 14