Tylko remis Chojniczanki w Kluczborku
Chojniczanka Chojnice wciąż nie przestaje zadziwiać swoich kibiców. Po słynnych już meczach z Zagłębiem Sosnowiec i Nielbą Wągrowiec dochodzi spotkanie z MKS Kluczbork. Tym razem, grając w przewadze jednego zawodnika ponad godzinę, Chojniczanka nie potrafiła strzelić gola i przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
fot. Maciej Jasnowski
Przed meczem w Kluczborku Chojniczanka była wiceliderem ligi. Wszystko dzięki dwóm dodatkowym punktom otrzymanym za mecz z Czarnymi Żagań. Okazało się, że w tym spotkaniu w drużynie rywali chojniczan grał nieuprawniony zawodnik. Na boisku był remis 0:0.
W środę Chojniczanka nie wykorzystała doskonałej szansy. Od 26 minuty zespół trenera Grzegorza Kapicy grał w Kluczborku z przewagą jednego zawodnika. To jednak nie przełożyło się na korzystny wynik. Na domiar złego Chojniczanka straciła bramkę i szanse na zwycięstwo. Z rzutu karnego gola zdobył Michał Glanowski. Kolejną stratą była czerwona kartka dla Michała Mikołajczyka.