menu

Tych piłkarzy nikt nie wykupi? Top 10 gigantycznych klauzul odejścia

1 sierpnia 2017, 11:25 | JCZ

Ogromne kwoty odstępnego wpisano w kontrakty czołowych graczy FC Barcelony i Realu Madryt. Sprawdź jaką sumę należy wyłożyć, aby móc pozyskać Lionela Messiego, Cristiano Ronaldo czy Neymara.

Tę klauzulę wpisano w umowę z 2015 roku. Będzie obowiązywać do 2020 roku kiedy to stoper ukończy 34 lata. Choć wciąż jest wybitnym piłkarzem, który potrafi odmienić losy spotkania zwłaszcza w samej końcówce, to m.in. z uwagi na wiek jest mało prawdopodobne, że ktokolwiek uaktywni klauzulę i zabierze go z Santiago Bernabeu. Zresztą kapitan nigdzie nie zamierza się wybierać – woli raczej namawiać do gry w drużynie (Lewandowskiemu powiedział, że jest dla niego miejsce w Realu). Oprócz niego 200 mln euro wpisane w kontrakt ma również Casemiro.
fot. AFP/East News
Od trzech lat razem z Messim i Neymarem tworzy magiczny tercet MSN – zdecydowanie najlepszy w historii klubu. W grudniu zeszłego roku złożył podpis pod umową do połowy 2021. Co ciekawe, o klauzuli poinformowano w oficjalnym komunikacie. Jeszcze trzech innych zawodników "Dumy Katalonii" zabezpieczono na tę samą kwotę. Chodzi o Andresa Iniestę, Gerarda Pique oraz Sergio Busquetsa.
fot. AFP/East News
Odejdzie, nie odejdzie, odejdzie... Fani "Dumy Katalonii" odrywają kolejne płatki kwiatów i co raz bardziej zaczynają wątpić w pozostanie Brazylijczyka. Paris Saint-Germain, które kusi zawodnika od dłuższego czasu, jest gotowe na historyczny moment, bo już zaczęło planować oficjalną prezentację – ponoć u podnóża Wieży Eiffla. Jeżeli Neymar powie PSG "tak", to stanie się najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii – dwukrotnie przebije 105 mln euro wydane przez Manchester United na Paula Pogbę. Wciąż nie wiadomo jak transfer zostanie rozegrany, by ominąć problemów ze skarbówką. Wedle przekazów medialnych do Barcelony mógłby trafić ktoś z grona: Angel Di Maria, Marco Verratti, Julian Draxler, Adrien Rabiot.
fot. AFP/East News
"Piłkarzem Roku" w Niemczech nie został, choć na to miano zasłużył (wygrał Philipp Lahm – bardziej chyba za całokształt kariery niż ostatni sezon). Pojawiły się plotki jakoby rozgrywającym "Królewskich" zainteresował się Inter Medioaln, który marzy o odbudowaniu zakurzonej potęgi. Prawda jest jednak taka, że jeśli chciałby Kroosa pozyskać, to musiałby wydać fortunę jakiej na transfery nie posiada. To trzecia najwyższa klauzula w futbolu.
fot. AFP/East News
Jak na gwiazdę tego formatu wysokość klauzuli wydaje się być co najmniej zaskakująca. Gdyby bowiem w Chinach bądź krajach arabskich ktoś naprawdę bogaty zamarzył o Argentyńczyku, to prędzej czy później dałby radę ją aktywować. Oddzielną sprawą pozostaje przekonanie, że Messi propozycję gry gdziekolwiek poza Camp Nou z marszu by odrzucił - lada moment ma przecież związać się z klubem do zakończenia kariery. Pytanie tylko ile zostanie wpisane w rubrykę "kwota odstępnego". Hiszpańskie wróbelki ćwierkają, że 400 mln euro.
fot. AFP/East News
Przejął numer 10 na koszulce po Jamesie Rodriguezie. Wydaje się, że jest w stanie unieść ciężar tej dziesiątki w przeciwieństwie do Kolumbijczyka. Ma za sobą kolejny bardzo udany sezon i perspektywę kolejnych równie udanych – jego kontrakt jest bowiem ważny do czerwca 2020 roku. W gabinetach Realu doskonale zdają sobie sprawę z klasy Chorwata, dlatego zawczasu wpisali zaporową kwotę, by zniechęcić potencjalnych chętnych.
fot. AFP/East News
"James w Bayernie!" głosiły nagłówki od Kolumbii po Japonię. W rozwinięciu informacji wyczytaliśmy jednak, że chodzi o wypożyczenie a nie transfer definitywny. Gdyby bowiem monachijczycy chcieli od razu wykupić pomocnika bez negocjowania kwoty z Realem, to musieliby przelać na konto klubu z Madrytu aż pół miliarda euro. To suma nieprawdopodobnie wysoka jak na piłkarza, który nie potrafił wywalczyć pierwszego składu. No ale "Królewscy" oswoili już opinię publiczną z faktem, że handlować to potrafią: tylko w lipcu za przeszło 80 mln euro sprzedali do Chelsea zmiennika Benzemy, Alvaro Moratę.
fot. AFP/East News
Ma za sobą dość paskudny sezon, bo przez kontuzję nie był w stanie zagrać we wszystkich meczach i tym samym powalczyć o podobne statystyki co Messi czy Ronaldo. Nie zmienia to faktu, że jest absolutnie topowym graczem co zresztą jasno wynika z kwoty odstępnego. Za rok z Madrytu do Manchester United spróbuje go wyciągnąć Jose Mourinho. Portugalski trener zapowiedział to na łamach brytyjskich mediów. 85 mln euro, które "Czerwone Diabły" w tym okienku przeznaczyły na Romelu Lukaku, może okazać się jednak kroplą w morzu potrzeb.
fot. AFP/East News
Można śmiało założyć, że nikt go nigdy nie wykupi. W grudniu gruchnęła wiadomość, że agent Jorge Mendes znalazł w Chinach kupca na CR7. Miał on zaoferować 300 mln euro i pensję dla Portugalczyka w wysokości 100 mln. Na Santiago Bernabeu musieli nieźle się ubawić tą rzekomą ofertą. Bo choć rekordowa to nie stanowiła nawet 1/3 klauzuli wpisanej w obowiązującą umowę piłkarza.
fot. AFP/East News
Gdyby przejść się po ulicach Warszawy, Krakowa bądź Gdańska i poprosić przechodniów o wytypowanie trójki piłkarzy z najwyższą kwotą odstępnego w kontrakcie, to moglibyśmy założyć, że najwyżej co setny wymieniłby nazwisko Francuza. Tymczasem w rzeczywistości jest on traktowany na równi z pomnikowym CR7! Jest chętny? To bez żadnych negocjacji niech zapłaci za niego miliard euro. Trudno to pojąć w tym konkretnym przypadku, ale taka jest właśnie odstraszająca polityka Realu; my wam podbierzemy każdego, wy nam żadnego.
fot. AFP/East News

fot. AFP/East News
1 / 11