Jagiellonia Białystok. Żółto-Czerwoni wciąż bez sparingowego zwycięstwa. Remis z Rumunami

Podopieczni Iwajło Petewa wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w meczu kontrolnym w trakcie zimowych przygotowań. Przypomnijmy, że we wtorek białostoczanie także zremisowali 3:3 z liderem kosowskiej ekstraklasy - KF Ballkani.

[przycisk_galeria]

- Jestem zadowolony z tego, jak dziś zaprezentowała się cała drużyna. Pokazaliśmy więcej jakości w grze w porównaniu do poprzedniego meczu, stworzyliśmy wiele sytuacji do strzelenia gola. Uważam, że dziś zasłużyliśmy na zwycięstwo. Biorąc pod uwagę liczbę wykreowanych okazji, powinniśmy zwyciężyć przynajmniej 3:1, albo nawet 4:1 - mówi Petew.

To, co najważniejsze w spotkaniu z Rumunami, działo się już na początku. Już w 3. minucie po golu Rivaldinho na prowadzenie wyszedł Viitorul. Żółto-Czerwoni odpowiedzieli osiem minut później, a do siatki trafił Jesus Imaz. Bramka hiszpańskiego pomocnika była niecodziennej urody. Najlepszy strzelec białostoczan w obecnym sezonie zauważył wysuniętego bramkarza rywali i pokonał go strzałem z połowy boiska.

CZYTAJ TEŻ: Jagiellonia Białystok. Jesus Imaz ma ofertę z Arabii Saudyjskiej. Najlepszy strzelec odejdzie już zimą?

Jagiellonia miała sytuacje w tym meczu, aby zakończyć go zwycięstwem. Nieskutecznością razili jednak zwłaszcza Martin Kostal i Tomas Prikryl, którzy w sytuacjach sam na sam z bramkarzem, nie potrafili znaleźć drogi do bramki.

Bilans transferowy klubów Ekstraklasy. Kto zarobił, a kto stracił? Jagiellonia tylko za Legią!

Kolejną grę kontrolną białostoczanie rozegrają w najbliższy poniedziałek. Wówczas ich rywalem będzie ukraiński zespół Dnipro Dniepropietrowsk

Jagiellonia Białystok - Viitorul Konstanca 1:1 (1:1). Bramki: 1:0 Rivaldinho (3), 1:1 - Jesus Imaz (11).
Jagiellonia Białystok: Dejan Iliev (46. Damian Węglarz) - Jakub Wójcicki (76. Andrej Kadlec), Zoran Arsenić, Bartosz Kwiecień (73. Dawid Szymonowicz), zawodnik testowany (77. Bodvar Bodvarsson), Tomas Prikryl (82. Aleksander Stawiarz), Martin Pospisil, Taras Romanczuk, Jesus Imaz (84. Karol Struski), Mile Savković (46. Martin Košťál), Ognjen Mudrinski (55. Bartosz Bida).

ZOBACZ TEŻ: