menu

Trzy znaki zapytania w składzie Lecha na mecz z Widzewem

9 marca 2014, 22:22 | Wojciech Maćczak

Trzech piłkarzy Lecha Poznań może nie zagrać w spotkaniu z Widzewem Łódź. Pod znakiem zapytania stoją występy Kaspera Hamalainena, Tomasza Kędziory oraz Marcina Kamińskiego. Po pauzie za żółte kartki meczowej do kadry meczowej wróci Hubert Wołąkiewicz.

Jego naturalnym następcą jest Daylon Claasen.
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Być może jednak jako "10" zagra Dawid Kownacki.
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
W składzie Lecha w porównaniu do meczu z Piastem może dojść do trzech zmian.
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Pod znakiem zapytania stoi występ Kaspera Hamalainena.
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Być może na boisku zobaczymy w końcu Paulusa Arajuuri.
fot. GD
Przewidywany skład Lecha na mecz z Widzewem.
fot. footballuser.com
1 / 6

Najmniej kłopotliwy jest brak Kędziory, który wrócił z drobnym urazem ze zgrupowania reprezentacji młodzieżowej. 19-letni prawy obrońca w ostatnich spotkaniach i tak siedział na ławce rezerwowych, a w podstawowym składzie grał Mateusz Możdżeń. Jako że trzy lata starszy zawodnik spisywał się poprawnie, nie ma potrzeby zmiany, a co za tym idzie nawet jak Kędziora będzie gotowy do gry.

Wątpliwości pojawiają się na środku defensywy. Przeciwko Piastowi zagrali tu Marcin Kamiński i Manuel Arboleda, teraz jednak ten pierwszy jest chory i nie wiadomo, czy do jutra dojdzie do siebie. Gotowi do gry są natomiast Hubert Wołąkiewicz i Paulus Arajuuri, który w sobotę zagrał 45 minut w meczu zespołu rezerw w Pucharze Polski (strzelił bramkę, a Lech II wygrał 2:1 z Fogo Luboń.

W wypadku absencji „Kamyka” właśnie na tą dwójkę może postawić szkoleniowiec Lecha. Co prawda Wołąkiewicz dwa tygodnie temu zaliczył katastrofalny występ przeciwko Pogoni, ale na ostatniej konferencji prasowej Rumak wziął go w obronę. – Dla mnie za strzelanie i zdobywanie bramek odpowiedzialny jest cały zespół, dlatego za stratę bramek w Szczecinie nie obwiniam Huberta Wołąkiewicza. Oczywiście on popełnił błędy w momentach, w których traciliśmy gole, podobnie jak większość moich piłkarzy. Taki sam błąd popełnia środkowy napastnik, który nie pracuje w defensywie, jak i środkowy obrońca, choć w końcowej fazie to ten ostatni jest w świetle kamer – mówił. Dlatego bardzo prawdopodobne jest, że kapitan Lecha wróci do pierwszego składu.

Trzeci znak zapytania to pozycja nr 10, na której występuje Kasper Hamalainen. Fin odczuwa jeszcze skutki urazu ze spotkania z Piastem i nie wiadomo, czy będzie mógł zagrać. Jeśli nie, zastąpi go pewnie Daylon Claasen, który w ostatnich meczach prezentuje się słabo. Mniej prawdopodobna opcja to wystawienie Dawida Kownackiego. Zawodnik, który za kilka dni skończy 17 lat błysnął w dwóch ostatnich spotkaniach, może więc dostanie szansę gry od pierwszej minuty.

Dla formalności odnotujmy jeszcze, że w składzie Lecha zabraknie trzech graczy, leczących dłuższe urazy: Jasmina Buricia, Kebby Ceesaya oraz Vojo Ubiparipa.

Przewidywany skład Lecha na mecz z Widzewem:
Przewidywany skład Lecha na mecz z Widzewem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy