menu

Trudni rywale Lecha w Lidze Europy (ANALIZA)

29 sierpnia 2015, 15:05 | Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski

Piłkarze Lecha chcieli zmierzyć się z Borussią Dortmund lub Schalke, kibicom marzył się Liverpool lub Totenham. Trafił tylko trener Maciej Skorża, który nie ukrywał, że pała żądzą rewanżu za porażkę z FC Basel.

Lech Poznań będzie mógł zrewanżować się FC Basel?
Lech Poznań będzie mógł zrewanżować się FC Basel?
fot. Szymon Starnawski / Polska Press

Losowanie grup Ligi Europy to jednak nie koncert życzeń. Pozostali rywale - włoska Fiorentina oraz portugalski CF Belenenses - to mocne zespoły. Pojedynki z nimi zapowiadają się bardzo interesująco.

- To jest trudna, ale ciekawa grupa - mówi Maciej Skorża, trener mistrzów Polski. - Zagramy z przedstawicielem Seria A , FC Basel, z którym już graliśmy, oraz Belenenses, gdzie trenerem jest Ricardo Sa Pinto, z którym będąc w Legii, też miałem rywalizować, gdy był on szkoleniowcem Sportingu Lizbona. O Portugalczykach w tej chwili nie potrafię wiele powiedzieć, tego rywala jeszcze nie analizowaliśmy, ale na pewno to żywiołowo i technicznie grająca drużyna. Fiorentina natomiast to jakość. Bardzo ważne będzie ustawienie taktyczne naszego zespołu. Cieszę się zwłaszcza na mecze z FC Basel, bo po porażce z nimi w Lidze Mistrzów czułem wielki niedosyt. Nie udało nam się mentalnie dobrze podejść do tego meczu. Czuliśmy zbyt duży respekt. Teraz już tak nie będzie, bo zagramy bez presji. Mecze w grupie mają już inny charakter niż te w eliminacjach. Tu można już więcej zaryzykować, bo potem zostają jeszcze mecze, gdzie można coś naprawić i nie odpada się po jednym nieudanym pojedynku - stwierdził Skorża. - Mamy wymagających rywali , ale jestem przekonany, że ta jesień będzie pasjonująca też dla kibiców - skomentował losowanie trener.

Najmocniejszym zespołem w naszej grupie wydaje się Fiorentina. "Fiołki" w ostatnich trzech latach zajmowały czwarte miejsce w Serie A. Ale teraz zmieniły trenera. Vicenzo Mo-netellę, który stracił zaufanie władz klubu za to, że negocjował przejście do Milanu, zastąpił Paulo Sousa. Portugalczyk poprzednio pracował w Basel, a wcześniej prowadził Videoton. Wiele dobrego pozostawił po sobie w tych klubach, teraz przekonamy się, co potrafi, mając zespół wart 122 mln euro!
Gwiazdami drużyny są chorwacki napastnik Nikola Kalinić wyceniany na 7 mln euro, którego na lewym skrzydle wspomaga Serb Josip Ilić kupiony za 5 mln. W kadrze rywala Lecha są także Giuseppe Rossi (10 mln euro), Hiszpan Borja Valero (14 mln euro), Mario Suarez (10 mln) czy obrońcy Gonzalo Rodriquez (7 mln) i Davide Astori (6 mln). Kadra dwukrotnego mistrza Italii i sześciokrotnego zdobywcy Pucharu Włoch liczy 29 zawodników, z czego 23 to obcokrajowcy!

Fiorentina na pewno bardzo serio potraktuje Ligę Europy. W poprzednim sezonie dotarła aż do półfinału, eliminując m.in. Romę i Tottenham. Przegrała dopiero z późniejszym triumfatorem, Sevillą. Śmiało więc można powiedzieć, że to zespół z najwyższej półki.

W rozpracowaniu Belenenses z pewnością pomoże grający tam kiedyś Ivan Djurdjević. Portugalski zespół awansował do fazy grupowej po wyeliminowaniu IFK Goete-borg (2:1, 0:0) oraz austriackiego Altach (1:0, 0:0). W poprzednim sezonie Balanese zajęło 6. miejsce w lidze. W przeciwieństwie do Fiorentiny, grają tam sami Portugalczycy. Kadra wyceniana jest na 23 mln euro, a najdroższy gracz skrzydłowy Migel Rosa na 3 mln.

Głos Wielkopolski


Polecamy