Trudne zadanie Chojniczanki w meczu z GKS Tychy
Trudny mecz w sobotę czeka Chojniczankę Chojnice. Żółto-biało-czerwoni zagrają w Jaworznie z GKS Tychy. Chojniczanka początek tego sezonu ma udany. Zespół trenera Grzegorza Kapicy jest wiceliderem II ligi zachodniej i ma tyle samo punktów co prowadząca Miedź Legnica.
fot. Wojciech Piepiórka / Polskapresse
Pierwszy poważny sprawdzian przed chojniczaninami jednak w sobotę. O godz. 17 w Jaworznie, gdzie swoje mecze rozgrywa GKS Tychy, Chojniczanka powalczy o utrzymanie serii czterech spotkań bez porażki w tym sezonie.
Sobotni rywal Chojniczanki jest wymagający. Pokazały to już mecze w poprzednim sezonie, gdy oba zespoły dwukrotnie bezbramkowo zremisowały. GKS Tychy poprzednie rozgrywki pechowo zakończył na 3 miejscu. Zespół awans stracił w ostatniej kolejce, a o jeden punkt tyszan wyprzedziła Zawisza Bydgoszcz.
W przerwie letniej władze GKS zatrudniły dobrze znanego trenera Piotra Mandrysza. Tyszan wzmocniło aż 11 zawodników. Po dwóch zwycięstwach w pierwszych meczach GKS zaczął tracić punkty. Najpierw przegrał u siebie 1:2 z bardzo silną Miedzią Legnica, a przed tygodniem zremisował 0:0 w Jarocinie z Jarotą.
Chojniczanka do meczu w Jaworznie przystąpi w niemal najsilniejszym składzie. Niepewny jest występ Michała Steinke, który w środowym sparingu doznał kontuzji. Na uraz narzeka też Grzegorz Jakosz, ale środkowy obrońca powinien być gotowy na sobotę. Wiadomo na pewno, że w meczu z GKS Tychy nie zagra Karol Gregorek. Nowy napastnik po meczu z Rakowem Częstochowa ... zaginął. W tygodniu nie stawił się na treningi i nie wiadomo co się z nim dzieje.
Działacze Chojniczanki nie chcą komentować tej sprawy, bo sami też za bardzo nie wiedzą, gdzie jest Gregorek.
