menu

Trochę wniosków po remisie Jagiellonii z Górnikiem Zabrze

4 marca 2019, 12:34 | ma

Jagiellonia znowu straciła punkty u siebie. Białostoczanie nie odrabiają punktów do prowadzących Lechii Gdańsk i Legii Warszawa, a coraz bardziej muszą uważać na rywali plasującymi się za nimi.

Jagiellonia znowu straciła punkty u siebie. Białostoczanie nie odrabiają dystansu do prowadzących Lechii Gdańsk i Legii Warszawa, a coraz bardziej muszą uważać na rywali plasującymi się za nimi.
fot. Anatol Chomicz
[b]1. Zimowe transfery na razie nie pomagają Jagiellonii. [/b] Kiedy w przerwie zimowej wielu ekspertów okrzyknęła białostocki klubu "królem polowania" zanosiło się, że nowi zawodnicy skutecznie wypełnią lukę po stratach jakich doszło w kadrze. Niestety na razie tego nie widać. Andrej Kadlec i Jesus Imaz musieli zmagać się z kontuzjami, Martin Kostal zawodzi, goli nie strzela Stefan Stepović. Najlepiej z zimowego zaciągu wygląda Zoran Arsenić.
fot. Wojciech Matusik
[b]2. Trzeba szukać nowych rozwiązań[/b] W meczu z Cracovią wypalił pomysł z przesunięciem Guilherme na skrzydło, a jego miejsce na lewej obronie zajął Bodvar Bodvarsson. Obaj należeli do wyróżniających się postaci drużyny.
fot. Anatol Chomicz
[b]3. Kolejny słaby mecz Marko Poletanovica[/b] Gdy Serb jesienią wchodził do drużyny wydawało się, że może być mocnym punktem. Niestety po przerwie zimowej nie wypada najlepiej.
fot. Anatol Chomicz
[b]4. Stefan Scepović powinien dostawać kolejne szanse.[/b] Owszem Scepović nie strzela goli, ale w jego grze widać trochę pozytywów. Serb umie się zastawić, czy wygrać górną piłkę. Wiadomo, że napastnik żyje z podań, a tych Scepović dostaje bardzo mało.
fot. Anatol Chomicz
[b]5. Problemy z kreowaniem sytuacji bramkowych.[/b] Drużyna ma wyraźny problem z kreowaniem sytuacji bramkowych. Jagiellonia nie ma wielu okazji, aby strzelać gole.
fot. Anatol Chomicz
[b]6. Jesus Imaz potrzebuje czasu[/b] Jesus Imaz poprzez kontuzję stracił dużo czasu w okresie przygotowawczym, ale to ciągle zawodnik o dużych możliwościach. Trener Mamrot zapowiada, że do optymalnej dyspozycji Hiszpan będzie dochodził poprzez grę. Oby jak najszybciej odzyskał formę.
fot. Anatol Chomicz
[b]7. Bilans spotkań u siebie do poprawy[/b] Jagiellonia z górnej połowy tabeli jako jedyna zaliczyła cztery porażki na swoim stadionie. Tak słabo punktująca drużyna u siebie nie może liczyć, że włączy się do walki o mistrzostwo.
fot. Anatol Chomicz
1 / 8

Jagiellonia znowu straciła punkty u siebie. Białostoczanie nie odrabiają punktów do prowadzących Lechii Gdańsk i Legii Warszawa, a coraz bardziej muszą uważać na rywali plasującymi się za nimi.


Polecamy