Trenerzy po meczu Stomil - Ruch [KONFERENCJA]

Waldemar Fornalik (trener Ruchu Chorzów): Puchary rządzą się swoimi prawami. Nie są to łatwe mecze dla drużyn z wyższych klas rozgrywkowych. Tym bardziej, że drużyna Stomilu zaprezentowała się naprawdę z dobrej strony, pokazała niezłą organizację gry, a kilku zawodników z zespołu naszych rywali ma za sobą doświadczenie z boisk ekstraklasy, więc nie był to dla nas łatwy mecz. Natomiast uważam, że my zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Tym bardziej, co chcę podkreślić, że w naszej ekipie wystąpili dziś głównie młodzi zawodnicy w wieku od 16 lat, tak jak Przemek Bargiel, do 22, 23, 24, a starsze pokolenie reprezentowali jedynie Łukasz Hanzel i Marcin Kowalczyk. To napawa optymizmem, że w takich meczach, w których kształtują się charaktery, chłopcy pokazali fazami naprawdę ciekawą grę. Szkoda, że nie udało się udokumentować tej przewagi przynajmniej jedną bramką, ale Stomil też był groźny i próbował atakować, więc były sytuacje, w których musieliśmy się dobrze wybronić. Jesteśmy zadowoleni, że tak długi wieczór zakończył się dla nas pozytywnie i awansujemy do kolejnego etapu rozgrywek Pucharu Polski.

Adam Łopatko (trener Stomilu Olsztyn): Składam gratulacje na ręce trenera Fornalika dla całego zespołu Ruchu za postawę na boisku. Ruch Chorzów postawił nam dziś dość trudne warunki. Mimo, że dokonaliśmy dziś w składzie aż sześciu zmian, to zespół był dobrze ustawiony i nie ustępował przeciwnikowi w organizacji gry. Ruch był na pewno lepszy w posiadaniu piłką. Mojej drużynie należy się wielki szacunek za wykonaną pracę, bo zespół zaprezentował się dziś naprawdę godnie. Sam konkurs rzutów karnych to już jest loteria i nikogo nie winię, bo szanse tutaj są jednakowe. Przegraliśmy, ale niewiele brakuje naszej drużynie, by z takimi zespołami jak Ruch nawiązywać rywalizację.

źródło: Ruch Chorzów