menu

Trenerzy po meczu Arka Gdynia - Stomil Olsztyn [KONFERENCJA]

24 października 2015, 10:32 | Bartosz Urban

W meczu 14. kolejki 1. ligi, Arka Gdynia przegrała na własnym stadionie ze Stomilem Olsztyn 0:1 (0:1). Po tym meczu obaj trenerzy podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku!

Mirosław Jabłoński, trener Stomilu
Mirosław Jabłoński, trener Stomilu
fot. Piotr Krzyżanowski / Polska Press

Mirosław Jabłoński (Stomil Olsztyn): Ciężko wywalczone zwycięstwo. Nareszcie zagraliśmy konsekwentnie przede wszystkim w defensywie. Szkoda, że jeszcze przechodząc z obrony do ataku nie potrafimy się dłużej utrzymać przy piłce, bo wtedy nasza gra wyglądałaby zdecydowanie lepiej. Cały czas pracujemy nad tym.

Grzegorz Niciński (Arka Gdynia): Gratuluję zwycięstwa trenerowi Stomilu. Chcieliśmy ten mecz wygrać, niestety polegliśmy. Bramkę straciliśmy w prosty sposób. Nie może być tak, że zawodnik wchodzi blisko linii i uderza przy krótkim słupku. Staraliśmy się do końca zdobyć bramkę wyrównującą, nie udało nam się. Graliśmy w ataku pozycyjnym przez większość meczu. Stworzyliśmy sobie sytuacje, ale nie byliśmy na tyle skuteczni, aby ten mecz dzisiaj zremisować.

Odczuwaliśmy brak Pawła Abbotta, Rashid nie wniósł do gry tyle, co dawał nam Paweł. Ciężko było rozmontować obronę Stomilu, gdyż zagrali bardzo solidnie w defensywie. Można gdybać, co by było gdybyśmy pierwsi zdobyli bramkę, bo też mieliśmy ku temu niewykorzystane sytuacje Rafała Siemaszki. Niestety, punkty jadą do Olsztyna, my musimy szukać ich w kolejnym meczu w Chojnicach.

Nie chcę na gorąco oceniać, kto zawinił przy bramce. Przeanalizujemy to na spokojnie. To był splot błędów i jak się chce wygrywać to nie można dopuszczać do takich sytuacji, żeby zawodnik bezkarnie wjeżdżał sobie na 2-3 metr i strzelał taką bramkę.

Nie zgodzę się z opinią, że był to nasz najsłabszy mecz. Uważam, że ciężko jest grać w ataku pozycyjnym. Przypomnę, że przegrywaliśmy 1:0. Drużyna Stomilu grał w niskim pressingu. Ciężko było nam rozmontować tą solidną obronę. Graliśmy za wolno, co nie przełożyło się na stworzone sytuacje. Zespół walczył do końca, ale zabrakło umiejętności.


Polecamy