Trener ŁKS specjalnie dla Dziennika Łódzkiego
Po zaskakującej przegranej z Puszczą Niepołomice 0:1 (0:1) piłkarzy ŁKS Łódź czeka w sobotę (13 kwietnia) wyjazdowe spotkanie w Tychach z tamtejszym GKS.
fot. Fot. Krzysztof Szymczak
To niezwykle ważny mecz dla ełkaesiaków, którzy są wiceliderem tabeli I ligi, ale mają zaledwie cztery punkty przewagi nad mielecką Stalą, która po wygranej z Rakowem Częstochowa 3:1 (2:0) złapała wiatr w żagle i liczy na wyprzedzenie łodzian. Stal zmierzy się już w piątek (12 kwietnia) w Jastrzębiu z GKS i zapewne wzbogaci się o trzy punkty. Gdyby, odpukać w niemalowane, łodzianom podwinęła się w Tychach noga, to ich przewaga może zmaleć do zaledwie jednego punktu, a to byłoby już bardzo kiepsko. - Musimy w Tychach wrócić do tego co było przed Puszczą - mówi Kazimierz Moskal, trener ŁKS Łódź. - Nie chodzi mi o grę, bo z Puszczą wcale źel nie graliśmy, ale o skuteczność. Nie mieliśmy w czasie meczu setek, zabrakło ostatniego podania. Podkreślam, byliśmy rozczarowani wynikiem, ale nie postawa drużyny.
Na pytanie co też trener łódzkiej drużyny sądzi o sobotnim rywalu, Kazimierz Moskal odpowiada. - To drużyna, która rozczarowuje swoim dorobkiem punktowym. W minionym sezonie walczyła przecież o awans do ekstraklasy. Więc nic dziwnego, że w obecnym liczyli na znacznie więcej. Tymczasem zajmują dopiero 10 miejsce w tabeli mając 34 punkty, czyli o 18 mniej od nas. Mimo wszystko to dość ciekawy zespół prowadozny przez trenera Ryszarda Tarasiewicza, którego liderem jest kapitan Łukasz Grzeszczyk. To piłkarz z esktraklasową przeszłością, który strzelił w tym sezonie sześć goli. Mają także solidnego bramkarza Konrada Jałochę. Również i on grał w ekstraklasie. Ma nawet w dorobku mistrzostwo Polski z Legią Warszawa. Jest także Mateusz Piątkowski, solidny Keon Daniel z Trynidadu i Tobago oraz Hiszpan Omar Monterde. Jest także młody Hubert Adamczyk. Co tu dużo mówić, czeka nas ciężka przeprawa, ale bijemy się o trzy punkty. Innej opcji nie ma. Dodam, że na mecz wyjeżdżamy dzień wcześniej.
Dodajmy, ze jesienią grał w GKSTych Daniel Tanżyna, który zdobył pięć bramek. Zimą piłkarz zmienił jednak barwy klubowe. Występuje obecnie w Widzewie Łódź. Cztery gole dla GKS strzelił wspomniany Hubert Adamczyk, a trzy Omar Monterde. To Hiszpan, który był mistrzem Gibraltaru w roku 2018. Grał wówczas w Lincoln Red Imps FC.
Niestety, Kazimierz Moskal nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich najlepszych piłkarzy. Za kartki pauzują Bartłomiej Kalinkowski oraz Maksymilian Rozwandowicz. - Cały czas uraz stopy leczy Artur Bogusz i nie ma najmniejszych szans, żeby wyszedł na boisko - wyjaśnia szkoleniowiec łódzkiego pierwszoligowca. - Na szczęście do gry gotów jest Piotr Pyrdoł, który leczył ostatnio zaziębienie. Będą więc zmiany w składzie wyjściowym wymuszone choćby kartkami. ą
I LIGA
28. KOLEJKA. PIĄTEK (12 KWIETNIA): GKS Jastrzębie - Stal Mielec (godz. 20.30, wynik z rundy jesiennej 0:0). SOBOTA (13 KWIETNIA): GKS Tychy - ŁKS Łódź (17.45, 0:0 ), Sandecja Nowy Sącz - Podbeskidzie Bielsko-Biała (19.10, 1:1), Wigry Suwałki - Bytovia Bytów (16, 1:1), Chojniczanka Chojnice - Garbarnia Kraków (17, 2:1), Odra Opole - Stomil Olsztyn (17, 1:2), Chrobry Głogów - Bruk-Bet Termalika Nieciecza (18, 2:1). NIEDZIELA (14 KWIETNIA): Raków Częstochowa - Warta Poznań (17, 2:0), Puszcza Niepołomice - GKSKatowice (18, 1:1).