menu

Transferowe ZA i PRZECIW: Cristiano Ronaldo (8)

20 czerwca 2017, 12:29 | Patryk Ganiek

Odejście Ronaldo z Realu stało się w ostatnim czasie tematem numer jeden w mediach. Problemy z prawem i brak wsparcia klubu w tej kwestii, to czynniki, które złożyły się na całą masę spekulacji transferowych. Jak jednak wiadomo, w każdej plotce jest ziarno prawdy, dlatego też przyjrzymy się jego ewentualnym drogom ewakuacyjnym.


fot. AFP/EASTNEWS

TRWA PLEBISCYT GOL24.PL i NICE 1 LIGI
Wybierz Jedenastkę i Piłkarza Sezonu Nice 1 Ligi »

Kwestia transferu definitywnego wydaje się na pierwszy rzut oka niemożliwa. Głównym powodem jest to, że Real Madryt jest najmocniejszym zespołem w Europie, a Cristiano jego najlepszym zawodnikiem, dlatego też pewnie zdaje sobie sprawę, że może pobić wiele kolejnych rekordów w białej koszulce. Skrzydłowy jest typem indywidualisty, więc zawsze będzie robił wszystko, by zespół był w stanie spełniać jego niepohamowane ambicje. Real bez Ronaldo, podobnie jak Ronaldo bez Realu, będzie słabszy.

Trzeba także odrzucić wszelkie argumenty związane z wiekiem Portugalczyka. W czterech ostatnich sezonach trzy razy zdobył Złotą Piłkę, a kolejna jest w drodze. Przykład Zlatana Ibrahimovicia w United pokazał, że mimo wieku i zmiany ligi na szybszą, bardziej wymagającą, nie trzeba tracić na skuteczności.

Jedno jest pewne, gdziekolwiek się uda, będzie pierwszoplanową postacią. Przybliżymy Wam ewentualne opcje, które najczęściej przewijają się w mediach.

Manchester United
Sentymentalny powrót na Wyspy wydaje się być naturalnym wyborem Portugalczyka. Czerwone Diabły dzięki zwycięstwu w Lidze Europy wrócą do Ligi Mistrzów, którą Ronaldo wygrał w barwach United w 2008 roku, pod wodzą Sir Alexa Fergusona. Wiele do poprawy jest jednak w Premier League, w której United zajęli dopiero szóste miejsce. Wspomnieliśmy o tym, bo Cristiano może potraktować walkę o tytuł mistrzowski jako zadanie specjalne. A dla człowieka, który kieruje się ambicją, jest to niezwykle ważne.

Z finansowego punktu widzenia, wydaje się, że nic nie może zatrzymać Mourinho. Kwoty, o których piszą często media – rzędu 300-400 milionów – można włożyć między bajki. Jeśli miałoby dojść do transferu, to prawdopodobnie zamknąłby się w przedziale 120-150 milionów euro. Problemem nie byłaby też pensja piłkarza. Głównie dlatego, że w nowym sezonie zabraknie Zlatana Ibrahimovicia oraz (prawdopodobnie) Wayne'a Rooney'a. Łącznie tygodniówki tych graczy wynoszą około 500 tysięcy funtów, co wystarczyłoby na pokrycie żądań Portugalczyka.

Pod kątem taktycznym Ronaldo nie wniósłby niczego nowego. Mourinho zamiennie używał dwóch formacji: 4-3-3 i 4-2-3-1. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej, miałby pewne miejsce na skrzydle. Taktyka z dwoma środkowymi pomocnikami stworzyłaby także dodatkową opcję, mianowicie Ronaldo mógłby grać jako „9”. Należy pamiętać, że lwią część goli w ostatnich latach CR7 zdobywa z obszaru pola karnego. Byłaby to niezwykle intratna oferta piłkarska dla Mistrza Europy, bowiem mogłaby znacząco wpływać na jego statystyki, zespół kreowałby mu wiele szans do zdobywania goli. A miałby mu kto asystować. Tacy zawodnicy jak Paul Pogba, Ander Herrera, Juan Mata, Mkhitaryan czy Martial są gwarancją kluczowych podań.

Paris Saint-Germain
Czas na klub, którego aspiracje sięgają wysoko, ale co roku są tłamszone, nie raz bardzo brutalnie, jak w minionym sezonie przez Barcelonę w Lidze Mistrzów. Nawet liga nie była trampoliną bezpieczeństwa, bo wygrało ją AS Monaco. Prezes klubu – Nasser Al-Khelaifi ku zaskoczeniu wszystkich pozostawił na stanowisku trenera Unaia Emery’ego, a letnie okno transferowe będzie traktował jako czas na odbudowę i nadanie nowego blasku drużynie.

Idealnym wzmocnieniem byłby Ronaldo, który w formacji 4-3-3 czułby się jak w ryba w Madrycie. Do tego gra u boku Angela di Marii i Edinsona Cavaniego musiałaby zaspokoić jego oczekiwania, bo są to zawodnicy światowej klasy. Urugwajczyk zeszły sezon miał udany pod kątem statystyk indywidualnych, co z pewnością będzie chciał powtórzyć w przyszłym roku. Była to pierwsza kampania bez Zlatana, co pokazuje, że Matador, by strzelać, musi czuć się na boisku wyjątkowo. Po przyjściu Cristiano jego pozycja zostałaby znowu podważona. Czekałby go drugi plan, mniejsza atencja, co mogłoby znaleźć odbicie w statystykach.

Z drugiej strony należy pamiętać, że PSG przyszły sezon będzie traktowało jako kluczowy. Muszą odzyskać mistrzostwo Francji oraz, w końcu, mocno zaznaczyć swoją obecność w Champions League. Coraz głośniej mówi się o aktywowaniu klauzuli bramkarza Atletico Jana Oblaka i innych wielkich nazwiskach, o które z pewnością będą starali się paryżanie. Ronaldo mógłby być twarzą tego odrodzenia. Jak już wspominaliśmy, dla człowieka o tak wielkiej ambicji argument o wywindowaniu całej drużyny na europejski szczyt, może być przekonujący. Nikt nie wątpi także w to, że Szejk będzie w stanie zaspokoić wszelkie potrzeby Portugalczyka i Realu Madryt, dlatego ta droga także jest dobrą opcją.

Doniesienia odnoście przeprowadzki Portugalczyka na Alianz Arena zdementował prezes klubu Karl-Heinz Rummenigge: „Zwykle nie komentujemy plotek, ale w tym przypadku chcielibyśmy przedstawić sprawę jasno: Ta spekulacja jest całkowicie nieuzasadniona i została przesłana ze świata fantazji”.

To oświadczenie pokazuje, że nawet największe serwisy sportowe ulegają chęci przekazania informacji sensacyjnych, dlatego też na rozwój sytuacji Ronaldo trzeba będzie cierpliwie poczekać. A Wy gdzie widzielibyście Portugalczyka w przyszłym sezonie? A może powinien zostać w Realu?

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/e08e0d88-c4a0-d756-0db9-4465eb7b3ee5,fc12c42d-33a6-4923-ff33-c59e870a95f8,embed.html[/wideo_iframe]

Wybierz Jedenastkę i Piłkarza Sezonu Nice 1 Ligi »


Polecamy