Totolotek Puchar Polski: Zaskakujące transfery w Iskierce Szczecin. Dwóch Japończyków na pokładzie [ZDJĘCIA]
Iskierka Szczecin po karnych awansowała do VI rundy Regionalnego Totolotek Pucharu Polski, a w lidze chce skutecznie powalczyć o utrzymanie się w IV lidze.
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
fot. Patrycja Damazyn
Dopiero seria rzutów karnych rozstrzygnęła spotkanie V rundy RPP w okręgu szczecińskim pomiędzy zespołami Prawobrzeża Świnoujście (Klasa Okręgowa Północna) i Iskierki (IV liga). Bohaterem został bramkarz Tomasz Trela, który przez cały mecz zachował czyste konto, a w konkursie jedenastek obronił jeden ze strzałów, a następnie sam trafił do siatki na wagę awansu. W cieniu Treli pozostał Takaya Kitagawa, czyli 19-letni Japończyk, pierwszy zawodnik z Japonii w historii Iskierki.
- Fajnie wyglądał na tle przeciwnika, ale z ocenami jego możliwości jeszcze warto się wstrzymać. Boisko w Świnoujściu jest specyficzne, śmialiśmy się, że rozłożona została wykładzina z marketu. Większość zawodników ślizgała się po boisku – mówi Dariusz Pińkowski, dyrektor sportowy Iskierki.
Kitagawa i jego rówieśnik Ryuta Suzuki są w szczecińskim klubie od stycznia. Sprowadzenie Azjatów mocno zaskoczyło sympatyków Iskierki.
- Dostaliśmy ofertę od ich menedżera Takhashi Morimoto, który sprowadza młodych zawodników do Polski. Mieliśmy ich tydzień na testach, więc sprawdziliśmy na treningach, w sparingu. Szybko też dogadaliśmy się co do kwestii finansowych – mówi Pińkowski.
Obaj są pomocnikami i mają jeden cel – poznać europejską piłkę i występami w Iskierce wypromować się w Polsce. Suzuki wcześniej grał w Yokohama Soei FC, a Kitagawa w FC Osaka i Daisho Gakuen. Nie mieli szans na profesjonalne kontrakty w tamtejszej zawodowej lidze.
- My od listopada próbowaliśmy poszukać wzmocnień do naszego zespołu, ale wielu polskich zawodników oczekiwało 2 tys. zł miesięcznie za granie, premii za utrzymanie w IV lidze i zwrot kosztów za dojazdy na mecze i treningi. Na takie wydatki nas nie stać, więc tym bardziej skorzystaliśmy z japońskiej opcji. Na razie jesteśmy zadowoleni, bo po pierwsze umiejętności mają ciekawe, a po drugie tak się dogadaliśmy, że opłacamy im mieszkanie plus wyżywienie. Za występy nic nie będą dostawać – tłumaczy dyrektor Iskierki.
Iskierka jest już w ćwierćfinale Regionalnego Totolotek Pucharu Polski i nie zamierza odpuszczać tych rozgrywek. Drugim celem jest utrzymanie w IV lidze. Po zimie zespół jest na 16. pozycji (spadkowym) i kilka punktów straty do spokojnych miejsc.
- Zastanawialiśmy się, czy nie ściągnąć tzw. armii zaciężnej, która może i by pomogła w obronie IV ligi, ale ostatecznie to przekraczało nasze możliwości. Wybraliśmy inną drogę. Raczej stawiamy na młodych zawodników. Jesienią mieliśmy problemy kadrowe, a teraz powinniśmy mieć już wszystkich zawodników do dyspozycji. Liga też nie jest poza naszym zasięgiem, więc uważam, że nasze szanse są duże – mówi Dariusz Pińkowski.
Moda na Japończyków
Dla Takayi i Ryuty przylot do Polski był taką podróżą w nieznane, ale młodzi piłkarze nie musieli mieć obaw. W samym Szczecinie i regionie wcześniej grało kilku Japończyków, część z nich została świetnie zapamiętana.
Najwięcej Japończyków grało w Pogoni Szczecin. Modę na samurajów rozpoczął Takafumi Akahoshi, który grał w drugiej dekadzie XXI wieku. Zagrał 160 oficjalnych spotkań, przy 50 bramkach brał udział. I powszechnie jest uważany za jednego z najlepszych obcokrajowców w historii klubu. Dobry okres miał też Takuya Murayama, a Shohei Okuno, Seyia Kitano, Yoki Kumada i Jin Izumisawa byli, ale niczym specjalnym się nie wyróżnili. Dodajmy, że w poprzednim sezonie w Błękitnych Stargard (II liga) grał Junpei Shimmura, który od kilku miesięcy jest bez klubu, a jesienią w czwartoligowym Hutniku Szczecin był Tao Sugahara. Zimą poszedł jednak do Odry Chojna (okręgówka), by regularnie grać.
Zagrają w VI rundzie
Pogoń II Szczecin – Sokół Pyrzyce 10:0, Biali Sądów – Świt Szczecin 2:6, Arkonia Szczecin – Chemik Police 1:7, Jeziorak Szczecin – Ina Goleniów 2:1, Odra Chojna – Gryf Kamień Pomorski 3:0. Energetyk Gryfino – Iskra Golczewo w sobotę o 14; Pogoń Barlinek – Masovia Maszewo w sobotę o 15.