menu

Tomasz Kędziora, wychowanek Lecha Poznań i obecnie piłkarz Dynama Kijów, czeka w domu na Ukrainie na rozwój sytuacji

25 lutego 2022, 07:40 | DD

Na Ukrainie przebywa obecnie jeden z polskich piłkarzy, wychowanek Lecha Poznań i reprezentant Polski - Tomasz Kędziora. Obrońca na co dzień jest piłkarzem Dynama Kijów od 2017 roku, ale obecna sytuacja sprawia, że być może skończy się jego przygoda z ukraińską piłką. Sam zawodnik czeka na rozwój sytuacji. Na razie zawieszono ligę ukraińską.

Tomasz Kędziora przebywa obecnie w swoim domu na Ukrainie.
Tomasz Kędziora przebywa obecnie w swoim domu na Ukrainie.
fot. Łukasz Gdak

W ten weekend miała wznowić rozgrywki ukraińska Premier League, w której klub Tomasza Kędziory po 18 meczach ma 45 punktów na koncie. Jest wiceliderem tabeli i traci dwa punkty do lidera - Szachtara Donieck (zespół ten od 2014 roku z powodu agresji rosyjskiej rozgrywa domowe mecze poza Donieckiem). Obecnie ukraińska liga odwołała trzy pierwsze kolejki nowego sezonu.

Napisaliśmy wiadomość do Tomasza Kędziory, ale jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Rozmawiał z nim za to uznany twitterowicz w temacie ukraińskiego futbolu - BuckarooBanzai. Według jego informacji piłkarze ukraińskich klubów "nie mają wielkiej pomocy od swoich klubów. Obcokrajowcy zostają, niektórzy na własną rękę próbują się ewakuować, albo kryją się w grupach lub z rodzinami".

Ten sam użytkownik dodaje, że rano, ok. 6 skontaktował się z Tomaszem Kędziorą, który napisał, że czeka na rozwój sytuacji w domu w Kijowie. Obecnie ciężko opuścić Ukrainę i wrócić do Polski, ponieważ na wszystkich możliwych wjazdach do Polski są ogromne korki.

⚽️ Rozmawiam z piłkarzami. Z tego, co czytam, to nie mają wielkich pomocy od klubów. Obcokrajowcy zostają, niektórzy na własną rękę próbują się ewakuować, albo kryją się w grupach lub z rodzinami.To wróży fatalnie na przyszłość. Sam T.Kędziora rano mi napisał, że czeka w domu— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) February 24, 2022

W tej sytuacji jest duża szansa, że Kędziora będzie mógł rozwiązać kontrakt z winy klubu, ale dokładnych informacji na ten temat jeszcze nie ma.


Polecamy