menu

Teraz GieKSa brata się z Górnikiem. Kiedyś była śląska siła bez Katowic

22 października 2016, 11:54 | Tomasz Kuczyński

Klubowe sztamy i kosy między kibicami są płynną sprawą. Dawni wrogowie stają się przyjaciółmi. Wracają też stare zgody, jak fanów Ruchu z Wisłą Kraków. GKS Katowice i Górnik Zabrze trzymają sztamę.

Zgoda między kibicami Górnika i GieKSy sięga 2009 roku. Teraz piłkarze obu drużyn spotykają sie w I lidze
fot. Lucyna Nenow / Dziennik Zachodni
Zgoda między kibicami Górnika i GieKSy sięga 2009 roku. Teraz piłkarze obu drużyn spotykają sie w I lidze
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
1 / 2

Biletów na niedzielny Śląski Klasyk, czyli pierwszoligowy mecz GKS-u Katowice z Górnikiem Zabrze już dawno nie ma. Stadion przy Bukowej będzie pełen... przyjaźni, bo kibice obu drużyn żyją w zgodzie, choć dawniej co najmniej nie przepadali za sobą.

Kibicowskie sztamy i kosy są zmienne, choć niektóre utrzymują się od wielu lat. GieKSa niedawno obchodziła 20-lecie zgody z Banikiem Ostrawa. Natomiast przyjaźń z Górnikiem Zabrze jest stosunkowo nowa.

„Początek zgody między Górnikiem i GieKSą to dokładnie 1 sierpnia 2009 roku, kiedy to obie ekipy wspólnie pojechały na mecz katowiczan do Szczecina”- czytamy na stronie roosevelta81.pl. 16 sierpnia 2009 r. w Zabrzu rozegrano pierwszy oficjalny mecz przyjaźni tych ekip, na którym było ponad 20 tys. widzów. Organizatorzy przygotowali sektory buforowe, ale niepotrzebnie - też zostały zajęte przez kibiców.

Kibice Ruchu interpretują zgodę GieKSy z Górnikiem jako odpowiedź na ich sztamę z Widzewem trwającą od 2005 roku. Niebiescy w czerwcu zbratali się też z Wisłą Kraków (w formie „chuligańskiego układu”), a nielubiący tych klubów z satysfakcją odnotowują, że nowa sztama zajmuje ostatnie dwa miejsca w tabeli. Przez zbratanie się z Ruchem, Wisła nie ma już zgód ze Śląskiem Wrocław i Lechią Gdańsk.


Określenie „nowa sztama” jest mało trafne, bo... wszystko już było. Już w latach 70. Ruch miał zgody z Wisłą i Widzewem, a w 80. również z Lechią Gdańsk i Jagiellonią. Pewnie teraz trudno to sobie wyobrazić, ale na początku lat 90. kibice Niebieskich na krótko porozumieli się z fanami Górnika przeciw GKS-owi pod hasłem „Śląska siła bez Katowic”. Natomiast w 2003 r. kibice w Zabrzu na derbach z Ruchem wywiesili taki transparent: „GKS zbankrutuje, Ruch z ligi spadnie, zostanie tylko Górnik i Śląskiem zawładnie”.

Piast Gliwice kiedyś nic nie miał do Górnika, o czym świadczyła atmosfera podczas meczu Pucharu Polski na stadionie XX-lecia 31 października 1981 r. Fani z Zabrza pojawili się bez ochrony milicji, szli na stadion obok gliwickich kibiców. Dziś nie do pomyślenia.

Kibice naszych klubów czasami zapominali o animozjach podczas meczów reprezentacji Polski na Stadionie Śląskim, kiedy pojawiał się wspólny wróg. Tak było chociażby przy okazji spotkań z Anglią w latach 90.

- Pamiętam jak w siedmiu z GieKSy i pięciu z Ruchu mieliśmy akcję z kibicami z Anglii w Katowicach i dostali od nas łomot - wspomina fan Niebieskich „Molo”.

Ponad granice


Sztamy kibicowskie funkcjonują również ponad granicami państw. Fani GKS-u Katowice przyjaźnią się z kibicami czeskiego Banika Ostrawa. Ruch ma zgodę z hiszpańskim Atletico Madryt i jest w międzynarodowej koalicji, obejmującej m.in. Lazio Rzym. Górnik Zabrze ma sztamę z chorwackim Hajdukiem Split. Sympatycy Piasta Gliwice żyją w przyjaźni z kibicami białoruskiego Bate Borysów.


*Śląskie jest NAJ... Ciekawe, czy to wiecie ROZWIĄŻCIE QUIZ
*Tragedia w Częstochowie. Para 18-latków zginęła w wypadku
*25 lat więzienia dla Krakowiaka, a on stoi z kamienną twarzą ZDJĘCIA
*Równica bez schroniska? Niestety to koniec