Owocny sezon Kolejorza na sektorze rodzinnym
Miniony sezon był niezwykle udany dla Lecha Poznań jeśli chodzi o frekwencję kibiców na trybunach. To, co może powodować największą radość to fakt, że pośród fanów niezwykle liczną grupę stanowili nie tak zwani „kibole”, a rodziny z dziećmi, na które przy Bułgarskiej czekała masa niesamowitych i wspaniałych atrakcji.
Włodarze Lecha wyszli naprzeciw najmłodszym kibicom już z początkiem sezonu, gwarantując bezpłatny wstęp na sektor dziecięcy wszystkim chętnym ze szkół podstawowych i przedszkoli, którzy w zorganizowanych grupach, wraz z opiekunami dzielnie dopingowali podopiecznych Mariusza Rumaka. Spisywali się tak dobrze, że doczekali się nawet własnej, jeszcze nieoficjalnej nazwy „Duszyczki”. Sektor rodzinny był z kolei polecany wszystkim rodzicom, którzy zdecydowali się spędzić czas wraz ze swoimi pociechami i Lechem Poznań jednocześnie.
W sektorze dziecięcym frekwencja wynosiła średnio około 2,5 tysiąca dzieci na mecz, a sektor rodzinny wypełniał się średnio w 90 procentach.
Najpopularniejsza akcja królowała na trybunach 16 marca, podczas meczu Kolejorza z GKS-em Bełchatów, a nosiła ona tytuł „Gimnazjaliści na Kolejorza”. W jej ramach 7800 uczniów wielkopolskich gimnazjów obejrzało mecz całkowicie za darmo. Poza tym, w ramach specjalnego konkursu ich zadaniem było przystrojenie klas w symbole związane z Poznańską Lokomotywą. Mogli w ten sposób wygrać bilety na kolejne spotkanie. Dla wszystkich natomiast przygotowano śpiewniki i atrakcyjne zniżki na bilety, a także do klubowego sklepu.
Dzień Matki był niezwykle hucznie obchodzony na stadionie Lecha. Podczas tego święta Panie wraz ze swoimi dziećmi mogły za darmo zwiedzić stadion, a z oferty tej skorzystało 200 osób.
Z kolei dzieciaki opanowały Bułgarską kilka dni później, przy okazji festynu z okazji Dnia Dziecka. Wówczas najmłodsi przejęli dowodzenie klubem, a na wydarzeniu zameldowało się ponad 1000 osób. W ramach akcji „Dzieci przejmują stadion” na najmłodszych kibiców Lecha czekało boisko z naturalną murawą oraz boisko do plażowej piłki nożnej i siatkówki zlokalizowane zlokalizowane przy trybunie imienia Białasa. Również dzieci po raz pierwszy mogły nie tylko zobaczyć gabinet prezesa i trenera Rumaka, salę piłkarzy czy biura i sale wykorzystywane na co dzień przez klub, ale także usiąść w fotelu prezesa Lecha Poznań czy dowiedzieć się jak wyglądają posiedzenia komitetu transferowego.
Mimo tego, że Piotr Reiss w minionym sezonie wrócił do Lecha po kilkuletniej przerwie, z jego osobą związanych było wiele akcji wciąż cieszących się ogromnym zainteresowaniem pośród najmłodszych kibiców. Między innymi dzięki Akademii piłkarskiej Reissa wszyscy jej podopieczni wraz rodzicami mieli na trybunach specjalnie wyznaczone dla siebie miejsca, na które mogli nabywać wejściówki, dzięki czemu bardzo często gościli na meczach Kolejorza. „Rejsika” można było też spotkać w całej Wielkopolsce w ramach akcji „Lech na landach”.
Wyjątkowo oryginalny okazał się projekt „Reiss na mieście” w ramach którego PR9 ruszał w teren, by odnaleźć grające w piłkę dzieciaki i dołączyć do nich. Były już kapitan Lecha został też między innymi przewodnikiem wyjątkowej wycieczki po stadionie przy Bułgarskiej, kiedy to 8 marca 50 szczęśliwych fanek miało okazję nietypowo spędzić swoje święto.
Chociaż od stycznia zwiedzanie stadionu jest płatne, wciąż został zachowany program darmowego zwiedzania przez grupy ze szkół podstawowych i przedszkoli. Wiosną wyznaczonych było sześć terminów tygodniowo, gdzie można było organizować takie właśnie wycieczki. Zainteresowanie było olbrzymie, terminy znikały błyskawicznie, rezerwowane były nawet na dwa miesiące w przód.
W ogólnym rozrachunku kibice Lecha Poznań w sezonie 2012/2013 zostali najczęściej odwiedzającą swój obiekt publicznością w Polsce. Zapewne również z tego względu to właśnie w stolicy Wielkopolski najczęściej gościła Fan-Zone’a T-Mobile, która świetnie wpisywała się w krajobraz rodzinnego święta przy Bułgarskiej.