Ondrej Duda: Remis z Podbeskidziem jest dla nas jak porażka
- W naszej grze nie było nic pozytywnego. Dla nas to jest przegrany mecz i strata dwóch punktów - mówił po meczu z Podbeskidziem (2:2) pomocnik Legii Warszawa, Ondrej Duda.
fot. Bartek Syta/Polska Press
W ostatniej akcji meczu uratowaliście punkt, ale chyba nie macie po tym meczu powodów do zadowolenia. Punkt daje wam bardzo niewiele.
W naszej grze nie było nic pozytywnego. Dla nas to jest przegrany mecz i strata dwóch punktów. Nie jestem z siebie zadowolony, bo popełniłem błąd przy golu na 2:1. To po mojej stracie poszedł wtedy kontratak Podbeskidzia. Na szczęście zdołaliśmy wyrównać, ale z takimi przeciwnikami musimy wygrywać, więc nie ma się z czego cieszyć.
Strata do Piasta zwiększyła się do dziesięciu punktów. Wygląda na to, że ten podział punktów będzie dla was w tym roku dużą pomocą.
Nie będę teraz czarował, mówił, że będziemy robili wszystko, by tę stratę zniwelować. Wiadomo, że musimy to robić, ale trudno po takim złym meczu opowiadać, że nie ma się czym przejmować i za chwilę dogonimy lidera. Nie wiem jak koledzy, ja nie patrzę w takim stopniu na wyniki Piasta. Musimy patrzeć przede wszystkim na siebie, bo to od nas zależy czy zdobędziemy mistrzostwo.
W meczu Ligi Europy z FC Midtjylland zaprezentowaliście się z niezłej strony. Dlaczego po czterech dniach gra Legii była zupełnie inna?
Trudno powiedzieć, niestety dalej przypominamy zespół, który w zeszłym sezonie nie zdobył mistrzostwa Polski. Naprawdę zagraliśmy dzisiaj bardzo źle, to jest niedopuszczalne.