Świt Nowy Dwór Maz. - ŁKS Łódź. Disco polo wygrało z terminarzem trzeciej ligi
Choć jak zawsze spotkania trzeciej ligi zostały zaplanowane na weekend, Łódzki Klub Sportowy rozegra swój kolejny mecz dwa dni po jego zakończeniu. Terminarz rozgrywek przegrał bowiem z... galą disco polo i to właśnie dlatego podopieczni Marka Chojnackiego jadą do Nowego Dworu Mazowieckiego dopiero we wtorek. O kolejne punkty powalczą z niegdyś jeszcze ekstraklasowym miejscowym Świtem.
fot. Maciek Stanik / Polska Press
Mecze przekładane są z różnych powodów, raz bardziej poważnych, raz mniej. Niektóre wywołują czasami uśmiech na twarzy i właśnie tak jest w przypadku przyczyny zmiany terminu pojedynku Świtu Nowy Dwór Mazowiecki z Łódzkim Klubem Sportowym. Ważniejsza od niego okazała się bowiem gala... disco polo, jaka w miniony weekend została zorganizowana na nowodworskim obiekcie. Nie pozwoliło to na rozegranie wspomnianego spotkania i postanowiono zaplanować go dopiero na wtorkowy wieczór. Zawodnicy zagrają więc przy sztucznym oświetleniu.
Tracący do łodzian tylko trzy punkty nowodworzanie dużo lepiej radzą sobie na wiosnę na własnym obiekcie i to może być ich atut. Jedynie lider, Radomiak Radom, zdołał pokonać Świt a Pogoń Grodzisk Mazowiecki wywalczyć remis przed jego publicznością. Pozostałe trzy spotkania (nie liczymy walkowera za mecz z GKP Targówek) kończyły się zwycięstwami gospodarzy. Na korzyść przyjezdnych nie przemawia także z pewnością osłabienie, jakim będzie nieobecność Aleksandra Ślęzaka. Dobrze prezentujący się w ostatnich pojedynkach pomocnik został w środę ukarany czerwoną kartką, co oznacza przymusową pauzę i konieczność znalezienia zastępcy. Pozostali zawodnicy będą jednak do dyspozycji szkoleniowców. Na uraz pleców narzeka co prawda Dawid Piekielny, ale i tak jak na razie trenerzy nie byli skorzy na niego postawić, pozostawiając mu grę w juniorach.
Poza wspomnianym Ślęzakiem w Nowym Dworze Mazowieckim zabraknie także dwunastego zawodnika łodzian. Tym razem, w przeciwieństwie do pojedynku z rezerwami Legii Warszawa, podopieczni Marka Chojnackiego nie będą mogli liczyć na doping sporej grupy kibiców. Ci otrzymali bowiem od Wydziału Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej zakaz wyjazdowy. Ma on być środkiem zapobiegawczym do czasu zapoznania się działaczy z dokumentacją dotyczącą trzeciomajowego starcia z Polonią Warszawa. Podczas jego trwania kibice odpalili pirotechnikę, dodatkowo wyrzucając ją w kierunku murawy i sektora gospodarzy, którzy zresztą nie byli im dłużni i zostali ukarani w identyczny sposób.
Po bolesnej porażce z Sokołem Aleksandrów Łódzki łodzianie nie ponieśli żadnej porażki. Pokonali Wartę Sieradz i Polonię Warszawa, po czym w iście hokejowy sposób zdobywając cztery bramki zremisowali z Lechią Tomaszów. Ostatnie rezultaty nowodworzan nie prezentują się już tak dobrze i po przegranej ze słabymi siedleckimi rezerwami i zwycięstwie nad Bronią Radom przyszła kolejna porażka z Ursusem Warszawa. Należy jednak pamiętać o ich dobrych wynikach przed własną publicznością, których nie będą chcieli popsuć. Czy zdołają utrzymać dobre statystyki pojedynków w roli gospodarzy, czy to biało-czerwono-biali podtrzymają passę meczów bez przegranej, przekonamy się we wtorkowy wieczór.