menu

Sven Ulreich - wykorzystana szansa

14 stycznia 2018, 17:00 | Piotr Bernaciak

Ostatnia runda była dla Svena Ulreicha przełomowa. 29-letni bramkarz przebił się do składu Bayernu i stał się jego pewnym punktem. Drogę do bramki Bayernu od gry w niewielkim Lichtenwaldzie przybliży Piotr Bernaciak.

Sven Ulreich wykorzystał swoją szansę
Sven Ulreich wykorzystał swoją szansę
fot. East News

1 lipca 2015 roku. Sven Ulreich przenosi się z VfB Stuttgart do Bayernu Monachium. Przechodzi z czternastej drużyny tabeli dopiero co zakończonego sezonu do ekipy mistrza Niemiec. Jasne jest, że w stolicy Bawarii będzie tylko rezerwowym.

Niemiecki bramkarz o skandynawsko brzmiącym imieniu karierę zaczynał w TSV Lichtenwald, klubie z małego miasteczka na południu Niemiec. Po roku przeniósł się do mieszczącego się w pobliżu Schornbach. W klubie tym grał do 1998 roku, kiedy to obiecujący talent zauważyli skauci Stuttgartu, jednego z gigantów krajowego futbolu leżącego zaledwie 30 kilometrów od dotychczasowego klubu Ulreicha. Wątpliwości co do przeniesienia młodzieńca do klubu z Bundesligi nie mogło być zbyt wiele.

Sven przeniósł się do VfB, gdzie z pewnością nie mógł narzekać na warunki do rozwoju. Bramkarz był jedną z gwiazd swojego rocznika. W 2008 roku trafił do składu pierwszej drużyny klubu z Mercedes-Benz Arena. 19-letni bramkarz trafił do ekipy z górnej części tabeli, w zespole nie brakowało znanych nazwisk. W kadrze 6. drużyny tamtego sezonu Bundesligi znajdowali się m.in. Mario Gomez czy Sami Khedira. Docelowo Ulreich miał być trzecim bramkarzem pierwszego zespołu i melodią przyszłości, ale szansę debiutu otrzymał już po miesiącu treningów z pierwszą drużyną. 9 lutego 2008 roku Sven Ulreich wystąpił w meczu Stuttgartu z Herthą Berlin. Debiutu nie będzie wspominał pozytywnie, bo jego drużyna przegrała 1:3. Do końca sezonu w bramce VfB Stuttgart zagrał jeszcze jedenaście razy, a o jego talencie robiło się coraz głośniej.

Po obiecującej rundzie w następnym sezonie nieoczekiwanie zagrał tylko pięć razy, ale już od sezonu 2010/2011 był podstawowym bramkarzem drużyny. W barwach Die Roten zagrał łącznie 220 razy. Do Bayernu przeszedł ze świadomością, że większych szans na grę mieć raczej nie będzie. Mimo wszystko takiemu zespołowi jak Bayern się nie odmawia. Sven Ulreich podpisał kontrakt z Bayernem i od sezonu 2015/2016 pozostawał w cieniu Manuela Neuera, wyczyny bramkarza reprezentacji Niemiec oglądał z ławki rezerwowych, zastępując w roli rezerwowego mistrzów Niemiec wracającego do Napoli Pepe Reinę. Przez kolejne dwa sezony w Bayernie Ulreich rozegrał jedynie dziesięć meczów, szansę dostawał głównie w Pucharze Niemiec lub wtedy, gdy odpoczynku potrzebował pierwszy bramkarz zespołu z Bawarii.

Sytuacja zmieniła się w tym sezonie. Już na samym początku rozgrywek na treningu groźnej kontuzji nabawił się Neuer i było wiadomo, że potrzebny będzie golkiper gotowy wejść między słupki i bronić dostępu do bramki. Z tego powodu zakończenie kariery przesunęła legenda Bayernu, doświadczony Tom Starke, który miał zostać drugim bramkarzem. Tym, który zajmie miejsce Neuera miał być właśnie Sven Ulreich, dla którego miał być to sprawdzian. Do czasu powrotu mistrza świata wychowanek Stuttgartu miał stać w bramce Bayernu, przez co pojawiła się szansa przypomnienia o sobie kibicom i skautom innych klubów.

Można by powiedzieć, że Ulreich po transferze do Bayernu jako bramkarz będzie "wiecznie drugi". W klubie drugi po Neuerze, w kadrze – dokładnie tak samo. Dziś po pełnej rundzie rozegranej przez 29-latka można śmiało powiedzieć, że swoją szansę bramkarz wykorzystał. W jednej rundzie wystąpił w 22 spotkaniach Bayernu. Był pewnym punktem zespołu, świetnie sprawdzał się w roli ostatniego bastionu. Oczywiste jest, że w takich zespołach jak Bayern bramkarz zazwyczaj nie ma zbyt wiele do roboty, ale musi pozostawać czujny i gotowy do interwencji do końca spotkania. W Lidze Mistrzów znakomicie powstrzymywał Łukasza Teodorczyka i spółkę na wyjeździe w Brukseli. Błysnął także na Celtic Park. W lidze podsumowaniem jego doskonałej rundy był grudniowy występ ze Stuttgartem, w spotkaniu z pewnością dla niego bardzo ważnym. Bayern utrzymywał dobry wynik przede wszystkim dzięki ofiarnym paradom Ulreicha. Kluczowym fragmentem tego spotkania była obrona rzutu karnego w doliczonym czasie drugiej połowy spotkania. Wychowanek Stuttgartu obronił strzał z jedenastu metrów w meczu z zespołem, w którym wychował się jako piłkarz. Po spotkaniu zaczęła się dyskusja o jego ponownym powołaniu do reprezentacji Niemiec na mundial. Taka sytuacja byłaby wręcz nieprawdopodobna – podstawowy i rezerwowy bramkarz jednego klubu nie trafiają razem do reprezentacji z oczywistych względów. To wiele mówi o świetnym półroczu, jakie ma za sobą Ulreich.

Poza zainteresowaniem Joachima Löwa, mówi się także o transferze do innego zespołu, najpewniej poza Niemcy. Wobec świetnej rundy pozostanie Ulreicha w Bayernie może wydawać się mniej prawdopodobne, utrzymywanie dwóch klasowych bramkarzy w jednej drużynie z jednej strony wywoła zdrową rywalizację pomiędzy nimi, z drugiej daje szansę na transfer jednego z nich za wysoką kwotę. A nikt nie ma pewności, że nawet pomimo tak dobrych występów "jedynką" w klubie pozostanie Manuel Neuer, do którego wszyscy w Monachium mają ogromny szacunek, za którym wszyscy w Monachium tęsknią, nawet jeśli są spokojni o obsadę bramki. Sven Ulreich wykluczył odejście z zespołu w tym oknie transferowym, wciąż nie wiadomo ile potrwa przetrwa Neuera, jednak gdyby uraz wpłynął na decyzję selekcjonera reprezentacji Niemiec, pierwszym kandydatem do zastąpienia go powinien być Sven Ulreich. Nie ma wątpliwości, że szansę daną od losu wykorzystał, co będzie dalej, czy zdecyduje się na transfer – przekonamy się najpewniej jeszcze w tym roku.

Piotr Bernaciak

[a]http://www.sportowy24.pl/magazyn-sportowy24/;MAGAZYN SPORTOWY 24;nf[/a]

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/1c793922-36e2-f738-e0e9-2633f8e49907,25f31c34-069b-b203-1715-ca5e6278aa08,embed.html[/wideo_iframe]

<a href="http://www.gol24.pl/ekstraklasa/g/ligowcy-na-wakacjach-kto-jezdzil-na-sloniu-a-kto-spotkal-nikolicia-zdjecia,12823170,26910572/"><h2><b>Ligowcy na wakacjach: Kto jeździł na słoniu, a kto spotkał Nikolicia?</b></h2><img src="https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/d1/34/5a50a6f1b6cdb_o,size,1088x550,crop,0.0000x0.1292x0.9948x0.5026,opt,w,q,71,h,ba7c16.jpg" width="100%"></a>