Stefański: Budowę drużyny trzeba zaczynać od tyłu
- Na początku drugiej części strzelamy bramkę i robimy najgorszą rzecz jaką mogliśmy zrobić cofamy się - tak z perspektywy Patryka Stefańskiego (Zagłębie Sosnowiec) wyglądało spotkanie z MKS-em Kluczbork.
fot. Mikołaj Suchan / Polskapresse
- Pierwsza połowa była wyrównana. Gra rozgrywała sie w środku pola, bramka Kluczborka potem udało na się wyrównać. Druga połowa gdzieś tam ze wskazaniem na nas. Na początku drugiej części strzelamy bramkę i robimy najgorszą rzecz jaką mogliśmy zrobić, po prostu tak się cofamy, że później jesteśmy bez szansy na grę piłką, bo rywal jest tak głęboko na naszej połowie, że możemy tylko szukać "Jankesa" gdzieś tam z przodu i liczyć na jego umiejętności - powiedział po meczu Patryk Stefański.
Na pytanie czy te wyniki to zasługa trenera Wyrobka odpowiedział: - Nowy trener starał się przede wszystkim z tyłu uporządkować grę, żebyśmy jak najmniej bramek tracili. Wiadomo, że budowę drużyny trzeba zaczynać od tyłu. Być może gra dwoma napastnikami bardziej nam pomaga. To jest na pewno też kwestia tych rozegranych meczów, bo było już ich dosyć dużo.