menu

Stalówka pokonała Motor po emocjonującym meczu. Na nic piękne gole Jonczyka

8 marca 2014, 16:36 | Łukasz Myszka

W meczu 19. kolejki 2. ligi wschodniej Stal Stalowa Wola wygrała z Motorem Lublin 3:2. Stalówka strzeliła bramkę na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry.

Michał Jonczyk strzelił dwa piękne gole dla Motoru, ale na kurczaka nie zasłużył, bo jego Motor przegrał ze Stalówką
Michał Jonczyk strzelił dwa piękne gole dla Motoru, ale na kurczaka nie zasłużył, bo jego Motor przegrał ze Stalówką
fot. Polskapresse

Wynik meczu otworzyli goście. Tuż przed przerwą pięknym strzałem popisał się Michał Jonczyk , który wpakował piłkę tuż pod porzeczkę bramki golkipera Stali. Po zmianie stron do wyrównania doprowadzili gospodarze. W sytuacji sam na sam bramkarza Motoru pokonał Radosław Mikołajczak.

W 73. minucie znów bramką z serii "stadiony świata" popisał się Michał Jonczyk, ale odpowiedź ze strony Stali była bardzo szybka. Dwie minuty później wyrównującego gola strzelił Michał Bogacz, który po rzucie rożnym głową pokonał Lipca.

Bramka która dała trzy punkty Stalówce padła w doliczonym czasie gry, a bohaterem meczu został Tomasz Płonka, który wykazał się największym sprytem w podbramkowym zamieszaniu.


Stal Stalowa Wola - Motor Lublin 3:2 (0:1)

Bramki: 55' Mikołajczak, 75' Bogacz, 90+3' Płonka - 46' Jonczyk, 73' Jonczyk

Kartki: 70' Sikorski (Stal) – 45+1' Zontek, 56' Pawłowicz (Motor)

Stal Stalowa Wola: Wietecha, Czarny, Reiman, Sikorski, Łanucha, Bartkiewicz, Sacha (77' Płonka), Tur (87' Mistrzyk), Argasiński, Mikołajczak, Bogacz.

Motor Lublin: Lipiec, Zontek, Komor, Stanaitis, Pawłowicz, Wrzesiński(90.Gąsiorowski), Lewiński, Kądzior (60' Koziara), Broż (60' Jaroń), Jonczyk, Tataj.

Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)


Polecamy