Wisłok Wiśniowa interesuje się Michałem Szymańskim ze Stali Rzeszów i Mateuszem Skałą, ostatnio piłkarzem Izolatora Boguchwała
W ostatnim sparingu Wisłoka Wiśniowa trener Krzysztof Korab testował m.in. Michała Szymańskiego, piłkarza Stali Rzeszów oraz Mateusza Skałę z Izolatora Boguchwała.
fot. Krzysztof Kapica
Wisłok Wiśniowa chce się solidnie wzmocnić przed rundą wiosenną i wszystko wskazuje na to, że ta sztuka się powiedzie. Trener Krzysztof Korab sprawdza bowiem Michała Szymańskiego oraz Mateusza Skałę.
Ten pierwszy jest wychowankiem Stali Rzeszów i jeszcze nie reprezentował barw innego klubu. 23-latek jest uniwersalnym piłkarzem i może grać na boku obrony, w drugiej linii, a także w ataku. W rundzie jesiennej zaliczył 11 meczów w rzeszowskiej drużynie na poziomie 3 ligi.
Mateusz Skała jest rok starszy od Michała Szymańskiego i występuje w środku pomocy. Pomimo dosyć młodego wieku zaliczył już sporo klubów, m.in. Czarnych Jasło, Orła Przeworsk, Polonię Przemyśl czy ostatnio Izolator Boguchwała.
W Strugu Tyczyn zaprezentował się natomiast niedawno pozyskany Kamil Drob, a z bardzo dobrej strony pokazał się młody bramkarz Arkadiusz Rajzer.
Najbliższym rywalem sparingowym obu tych zespołów będzie Wisłok Strzyżów. Wisłok Wiśniowa zagra ze strzyżowianami w środę, a Strug Tyczyn w sobotę.
Wisłok Wiśniowa - Strug Tyczyn 0:0
Młodzi rzeszowianie chcą grać w rugby [STADION]