menu

Widziane z bliska. Marek Bluj: Proponuję, aby obecnej ekipie Stali Rzeszów udzielić dużego kredytu zaufania

3 lipca 2018, 15:00 | Marek Bluj

Na Hetmańskiej w Rzeszowie jak zwykle o tej porze pompowany jest balonik. Nowy jest trener, nowy menedżer, nowe zwyczaje, mają być nowi zawodnicy.


fot.
Marek Bluj, dziennikarz sportowy "Nowin".
fot. Archiwum
1 / 2

Dużo nowych, dobrych graczy. Import na szeroką skalę. Rewolucja! Stal swoją widzą ogromną. Tylko, że to już było. Przyjmuję jednak obecne deklaracje za dobrą monetę, ale poczekam na wynik. Nie dzielę skóry na niedźwiedziu, broń Boże nie szerzę defetystycznych nastrojów. Przeciwnie, chciałbym, żeby Stal doczekała się wreszcie wiosenki swojej i dołączyła do Resovii, która jest w Rzeszowie pany. Ufam, że oto idzie w końcu w Stali wielka, dobra zmiana.

Proponuję, aby obecnej ekipie udzielić dużego kredytu zaufania. I poczekać, co z tego wyjdzie. Trener Janusz Niedźwiedź podpisał kontrakt na cztery lata, co jest swoistym ewenementem. Życzę, żeby wytrwał i postawił Stal na nogi, bo jest mocno zardzewiała. Jak słyszę zapowiedź, że pracuje nad tym, aby drużyna miała swój styl gry, który będzie unikatowy, jeśli chodzi o polską piłkę, to chapeau bas. Nie jestem przesądny i nie wierzę, że burza, która rozpętała się podczas pierwszego treningu stalowców, to zły znak, jak mówią niektórzy. Znacznie więcej jest dobrych prognostyków. Doszły mnie również ciche utyskiwania, że jak Resovia będzie rozgrywać swoje mecze na Stadionie Miejskim, to zrobi się tam bardzo ciasno. Bo żużlowcy - seniorzy i szkółka, bo futboliści Stali, bo mecze będą na siebie zachodzić. Może będą. Trzeba się na tym spokojnie zastanowić, aby - jak już zacznie się gra - nie było nieporozumień.

Słyszałem, że na Miejskim przed tym sezonem ma być wymieniona trwa, ale tylko w obu polach karnych. Pozostała część boiska - mimo rewitalizacji, używając sportowego slangu, będzie największym w Rzeszowie „kartofliskiem”. Wiem, że wszystkiego naraz nie da się zrobić. Podgrzewana murawa, to ponoć perspektywa przyszłego roku. Jak Rzeszów będzie miał, albo nie, dwie ekipy w drugiej lidze. Na razie pod nogami bez szału.

[xlink]3efc3c09-a3eb-2a81-2c32-8ef103b28486,6e069998-de41-1f60-c583-d63b62cb56b4[/xlink]


Polecamy