menu

3 liga. Słonik ma przynieść szczęście Sokołowi Sieniawa. Stal Rzeszów i Wólczanka Wólka Pełkińska grają przed własną publicznością

2 listopada 2018, 18:00 | Miłosz Bieniaszewski

W 3 lidze przed własną publicznością zagrają Stal Rzeszów i Wólczanka Wólka Pełkińska. Do Skawiny wybiorą się natomiast piłkarze Sokoła Sieniawa.

Sokół Sieniawa (biało-niebieskie stroje) liczy, że w końcu wygra na wyjeździe. Za ciosem chce iść natomiast Wólczanka
Sokół Sieniawa (biało-niebieskie stroje) liczy, że w końcu wygra na wyjeździe. Za ciosem chce iść natomiast Wólczanka
fot. Łukasz Solski

Wólczanka Wólka Pełkińska jest na fali, wygrała trzy kolejne mecze, i dzięki temu podskoczyła w tabeli. Przed ekipą Marka Rybkiewicza starcie ze Stalą Kraśnik, która plasuje się na 5. miejscu.

- I choćby z tego powodu należy się im szacunek. Tylu punktów nie zdobyli przecież przez przypadek - mówi nam trener Wólczanki.

- Widzę jednak jak moja drużyna pracuje na treningach i mogę być optymistą. Już wcześniej graliśmy dobrze, ale brakowało punktów. Teraz doszły wyniki, a więc atmosfera dopisuje. Powiem tak - jak wygramy zaangażowaniem i ambicją, to wygramy i mecz - dodaje.

Zdecydowanie gorzej wiedzie się ostatnio Sokołowi Sieniawa, który w ostatnich sześciu meczach wywalczył tylko cztery punkty i znalazł się blisko miejsc spadkowych.

- W wielu z tych meczów brakowało nam szczęścia, bo wcale nie odstawaliśmy od rywali. Do tego traciliśmy też gole w doliczonym czasie i to po strzałach życia, a nie jakiś naszych błędach - stwierdził Szymon Szydełko, trener naszego beniaminka, który od swoich piłkarzy otrzymał słonika mającego przynieść wspomniane szczęście.

Pierwszy test dla tego prezentu będzie miał miejsce w Skawinie, gdzie Sokół zagra z Wiślanami Jaśkowice. To idealna szansa, aby w końcu zapunktować na wyjeździe, a należy przypomnieć, że Sebastian Brocki i spółka za każdym razem z gości wracali z niczym. Teraz trafiają na rywala, który ostatnio „przyjął” aż osiem bramek od Hutnika Kraków, a więc cel jest jeden - pierwsza wyjazdowa wygrana.

W Stali Rzeszów również czują spory niedosyt. Rzeszowianie może nie przegrywają meczów, ale za to w ostatnich pięciu spotkaniach czterokrotnie dzielili się z rywalami punktami i już nie są liderem. Drużyna Janusza Niedźwiedzia zmierzy się z Wisłą Sandomierz, która ma w nogach środowe pucharowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Tak czy inaczej, to Stal jest zdecydowanym faworytem i inny wynik, niż jej wygrana nie wchodzi w grę. Tych remisów jest już bowiem wystarczająco i teraz czas na zwycięstwa, aby mocnym akcentem zakończyć rundę jesienną. Tym bardziej, że drużyna z miasta Ojca Mateusza na wyjazdach radzi sobie słabiutko i wywalczyła na obcych boiskach zaledwie cztery oczka.

POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:Piłkarski weekend na Podkarpaciu od 1 do 7 ligi [SKRÓTY, ZDJĘCIA]Stocznia Szczecin - Asseco Resovia 3:0 [ZDJĘCIA]2 kołyski, 3 punkty! Apklan Resovia - Olimpia Elbląg 2:0 [ZDJĘCIA]

ZOBACZ TAKŻE - Andreja Prokić: Teść czasem lubi mnie krytykować [STADION]
[xlink]40489428-a353-b30a-a25d-857ad5115843,3473b14c-3549-b658-f917-7b524a202ffd[/xlink]


Polecamy