menu

Stal Mielec pewnie wygrała z Motorem

28 października 2013, 17:15 | Marcin Puka/Kurier Lubelski

Pierwsza liga dla Motoru Lublin po sezonie 2013/14? To już raczej kwestia marzeń. O ile strata punktowa do prowadzących w tabeli Pogoni Siedlce i Wigier Suwałki jest matematycznie jeszcze do odrobienia, to z taką grą, szczególnie w defensywie, podopieczni Roberta Kasperczyka muszą skupić się na walce o utrzymanie.

Motor Lublin przegrał w Mielcu
Motor Lublin przegrał w Mielcu
fot. Jakub Hereta/Polskapresse

O to przez reorganizację rozgrywek też nie będzie jednak łatwo. W niedzielę żółto-biało-niebiescy ponownie zawiedli, przegrywając po słabej grze z beniaminkiem Stalą w Mielcu 1:3.

- Wynik jest jaki jest i nie ma sensu dyskutować - mówi Robert Chmura, drugi trener Motoru. - Jeżeli cała drużyna nie zrozumie, że wszyscy muszą bronić, to nie mamy czego w tej lidze szukać. My nie popełniamy błędów, to są "wielbłądy".

Malutkim usprawiedliwieniem dla lublinian jest fakt, że tym razem nie mogli liczyć na doping swoich fanów. Z drugiej strony może to i dobrze, że fani Motoru nie zobaczyli tego spotkania. Przynajmniej nie musieli się wstydzić za postawę swoich pupili.

"Piłka nożna dla kibiców" - takie hasło widniało na koszulkach piłkarzy obydwu drużyn przed meczem. Pomysłodawcami tego przedsięwzięcia byli kibice Stali, protestujący z powodu zamknięcia przez wojewodę podkarpackiego sektora gości.

W pierwszych minutach spotkania w Mielcu nie działo się wiele ciekawego, chociaż w ekipie Stali wyróżniał się Sebastian Łętocha. Były gracz Motoru przegrał jednak pojedynek oko w oko z Pawłem Lipcem. W 29 minucie po błędzie zawodników Motoru piłkę w siatce strzałem z dystansu umieścił Daniel Buczyński. Motor odpowiedział akcją Mateusza Brozia (wydawało się, że w tej sytuacji był on faulowany w polu karnym), ale piłkę zdołał odbić Wojciech Daniel, a dobitka Macieja Tataja była niecelna.

Po zmianie stron gospodarze jeszcze dwukrotnie pokonali bramkarza Motoru, a goście odpowiedzieli tylko honorowym trafieniem Piotra Karwana. - Młody zespół Stali, grający z wielkim zaangażowaniem w bezlitosny sposób wykorzystał nasze momenty dekoncentracji - kończy Chmura.

Stal Mielec - Motor Lublin 3:1 (1:0)

Bramki: Buczyński 29, 57, Kardyś 89 - Karwan 90

Sędziował: Marcin Szczerbowicz z Olsztyna

Widzów: 6000

Stal: Daniel - Podstolak, Załucki, Duda, Getinger, Kościelny, Głaz, Skiba (69 Kardyś), Domański, Buczyński (90 Jaworski), Łętocha

Motor: Jaroń, Karwan, Ptaszyński, Kądzior, Broź (68 Orzędowski), Koziara, Król, Wrzesiński (85 Wolski), Migalewski, Tataj

Kurier Lubelski


Polecamy