menu

Transfery. Kluby Premier League gonią Chińczyków

22 stycznia 2017, 19:55 | Tomasz Dębek

Zapał chińskich klubów do wydawania gigantycznych kwot na piłkarzy nieco osłabł, z czego korzystają drużyny angielskie i francuskie.

Memphis Depay odszedł z Manchesteru United. W Lyonie będzie grał z Maciejem Rybusem
Memphis Depay odszedł z Manchesteru United. W Lyonie będzie grał z Maciejem Rybusem
fot. Matt West/bpi/east news

Po oświadczeniu rzecznika chińskiego ministerstwa sportu, który zapowiedział konieczność ograniczenia przez kluby piłkarskie absurdalnych wydatków na zawodników, transferowe szaleństwo za Wielkim Murem nieco przystopowało. W zeszłym tygodniu Changchun Yatai sprowadziło co prawda Brazylijczyka Marinho za pięć mln euro, a Shanghai Greenland Shenhua reprezentanta Paragwaju Óscara Romero za 8,4 mln (wypożyczyli go jednak od razu do Alavés), ale w porównaniu z wydatkami na Oscara (60 mln), Alexa Witsela (20), czy pensje Carlosa Téveza (39 mln rocznie), Johna Obi Mikela i Demby Ba, to jak drobne na waciki.

Mimo przykręcenia kurka z yuanami kluby Chinese Super League wciąż prowadzą w klasyfikacji najbardziej rozrzutnych w zimowym okienku transferowym z wydatkami przekraczającymi 170,5 mln euro. [stan na niedzielę, 22.01 - red.] Po piętach depczą im jednak drużyny Premier League, które wydały już 167,6 mln.

W ostatnim tygodniu prawie 10 mln wydało broniące się przed spadkiem Swansea. Nowymi kolegami Łukasza Fabiańskiego zostali Tom Carroll z Tottenhamu i Martin Olsson z Norwich. Głębiej do kieszeni sięgnęło też Stoke - zapłaciło prawie 14 mln za Saido Berahino z West Bromwich Albion. WBA z kolei dużą część tej kwoty (11,5 mln) przeznaczyło na pomocnika Hull Jake’a Livemore’a. Klub zmienił też mistrz Europy José Fonte. Portugalski stoper zamienił Southampton na West Ham. Londyńczycy zapłacili za niego 9,2 mln euro.

Mniej aktywne są kluby Ligue 1. Za to kiedy już robią transfery, to za duże pieniądze. Łącznie Francuzi wydali do tej pory w zimowym okienku niespełna 70 mln. Gros tej sumy przeznaczyli na trzech zawodników: Juliana Draxlera (z Wolfsburga do PSG za 40 mln), Memphisa Depaya (Manchester United - Lyon, 16 mln) i Morgana Sansona (Montpellier - Marsylia, dziewięć mln).

- Chcę odzyskać pewność siebie na boisku. Jestem gotowy do ciężkiej pracy. Nie mam zamiaru mścić się na United za to, co się wydarzyło. Chcę pokazać, na co mnie stać. Strzelać gole i cieszyć się grą - zapowiedział Holender, który podpisał z OL 4,5-letni kontrakt.

W Lotto Ekstraklasie poza Legią nikt na polu transferowym nie wychodzi przed szereg. W ostatnich dniach kontrakt z Górnikiem Łęczna podpisał rumuński obrońca Gabriel Matei. Liderującą w tabeli Jagiellonię ma z kolei wzmocnić prawie dwumetrowy napastnik z Irlandii Cillian Sheridan (Omonia Nikozja).


Polecamy