Sparing. Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze 2:2 (ZDJĘCIA)
W kolejnym dzisiejszym sparingu w Sosnowcu, podopieczni Ryszarda Wieczorka zremisowali z miejscowym Zagłębiem 2:2. Bramki dla zabrzan zdobyli: Prejuce Nakoulma i Szymon Drewniak.
Zobacz więcej zdjęć na stronie Dziennika Zachodniego!
Spotkanie na Ludowym rozpoczęło się od nieznacznej przewagi drużyny gości, która od pierwszych minut starała się podyktować rywalom swoje warunki gry. Raz po raz bramkę Sturskiego bez efektów atakowali podopieczni Ryszarda Wieczorka, a kilka dogodnych sytuacji, tylko w początkowej fazie meczu, wykreowali między innymi Nakoulma czy Małkowski. Zabrzanie mieli także więcej okazji na zmianę wyniku ze stałych fragmentów gry, ale rażąca nieskuteczność dała się we znaki wiceliderom tabeli ekstraklasy tuż przed końcem pierwszej połowy.
W 39. minucie spotkania w polu karnym Szeweluchin nieprzepisowo zatrzymywał Sierczyńskiego, a sędzia nie miał wątpliwości i natychmiast wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Rafał Jankowski i w efekcie gracze Górnika pierwszą połowę zakończyli przegrywając z drugoligowcem 0:1.
Po przerwie trener Ryszard Wieczorek dokonał aż czterech zmian zmian, a do gry oddelegował między innymi Skrzypczaka, Drewniaka, Pandżę i Kasprzika. Wówczas boiskowa postawa przyjezdnych uległa nieznacznej poprawie i podobnie jak na początku spotkania, tak i druga połowa to okres ich lepszej gry. W 49. minucie bramkę wyrównują po dośrodkowaniu Przybylskiego zdobył Nakoulma, który od początku pracował na to, by w końcu wpisać się na listę strzelców. Jego trafienie wyjątkowej urody było niewątpliwie jedną z największych ozdób meczu.
Goście z prowadzenia nie cieszyli się jednak zbyt długo, bowiem niecały kwadrans później Zagłębie Sosnowiec na prowadzenie wyprowadził Cyganek, trafiając do siatki Kasprzika w 58. minucie.
Ostatnie dwadzieścia minut meczu to przede wszystkim walka obu drużyn w środku pola, przeplatana próbą wyprowadzania groźnych kontrataków, kończących się jednak zarówno po stronie Zagłębia, jak i Górnika ciągłym niepowodzeniem. Sosnowiczanie, teoretycznie słabsza drużyna, niczym nie ustępowali bardziej utytułowanemu przeciwnikowi i na placu gry, stwarzali równie duże zagrożenie, co przedstawiciel Ekstraklasy. Dlatego też na Ludowym długo zanosiło się na to, że sparing zakończy się zwycięstwem gospodarzy. Dopiero na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego, Szymon Drewniak wpakował piłkę do siatki sosnowieckiej drużyny, a dzięki jego trafieniu zabrzanie nie zanotowali wstydliwej porażki.
Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze 2:2 (1:0)
Bramki:
1:0 - Jankowski (k.) 40'
1:1 - Nakoulma 49'
2:1 - Cyganek 58'
2:2 - Drewniak 84'
Zagłębie: Struski (65' Wieczorek) - Sierczyński (46' Grzesik), Grudniewski (46' Jarczyk), Kursa (46' Bodzioch), Ninković (46' Farkas), - Wojcieszyński (46' Cyganek), Matusiak (46' Ostrouszko), Arłukowicz (46' Kazimierczyk), Tylec (46' Sadowski) - Szatan (46' Grube), Jankowski (46' Kaliciak).
Górnik: Steinbors (46' Kasprzik) - Mańka (65' Płonka), Augustyn, Szeweluchin, Małkowski - Nakoulma (65' Kuban), Sobolewski (46' Drewniak), Przybylski, Kurzawa - Jeż (65' Iwan) - Oziębała (46' Skrzypczak).