menu

Sparing: Remis drugoligowców w Rybniku

11 lutego 2017, 00:24 | Kaja Krasnodębska

Piątkowym wczesnym popołudniem, tak na przedsmak wieczornego powrotu LOTTO Ekstraklasy w ośrodku przygotowawczym w Rybniku-Kamieniu w ramach sparingu zmierzyły się dwie drugoligowe drużyny. Po pełnych walki 90 minutach mecz zakończył się remisem 2-2.

Sparing: Remis drugoligowców w Rybniku
fot. Michal Gaciarz / Polska Press
20.11.2016 niepolomice ii liga puszcza niepolomice row rybnik n/z: fot. michal gaciarz / polska press gazeta krakowska
fot. Michal Gaciarz / Polska Press
1 / 2

ROW z racji swego geograficznego położenia, a dokładniej bliskości znanego w całym kraju ośrodku przygotowawczego podopieczni Piotra Piekarczyka mają okazję sprawdzić się w licznych sparingowych spotkaniach. W obecnym sezonie przygotowawczym rozegrali ich już całe mnóstwo, z różnym skutkiem. Trzeba pamiętać jednak, że do zespołu doszło aż sześciu zawodników, którzy dopiero docierają się z resztą drużyny.

W piątek okazję na przekonanie do siebie sztabu szkoleniowego otrzymał Kacper Rosa, który stał między słupkami przez całe spotkanie. Czy osiągnął swój cel? Ciężko powiedzieć – zanotował kilka skutecznych interwencji, lecz też dwukrotnie dał się pokonać przez co zapewnił swoim kolegom trochę emocji w końcówce.

A wszystko zaczęło się po myśli rybniczan. Spotkanie od początku do końca należało do wyrównanych. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale to Sebastian Musiolik – napastnik wypożyczony z gliwickiego Piasta otworzył wynik po niespełna pół godzinie gry. Najlepiej odnalazł się w polu karnym po rzucie wolnym i pewnie wpakował głową piłkę na dłuższy róg. Tym efektownym trafieniem dał gospodarzom prowadzenie. Niedługo jednak się z niego cieszyli. Jeszcze przed przerwą wyrównał bowiem Damian Łanucha. Strzałem z pola karnego pokonał Kacpra Rosę.

Gospodarze niedługo cieszyli się jednak prowadzeniem, bowiem Damian Łanucha zdołał jeszcze przed przerwą dać Puszczy wyrównanie. To jedna z ostatnich akcji w wykonaniu 27-latka. Na drugą połowę szkoleniowiec niepołomiczan wypuścił już nieco inny skład. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Spotkanie było niezwykle wyrównane. Końcowy remis wydaje się więc sprawiedliwym rezultatem. W ostatniej pół godzinie gry padły jeszcze dwa gole. Oba „zdobyli goście”, bowiem po opuszczeniu murawy przez Sebastiana Musiolika żaden z rybniczan nie zdołał już umieścić piłki w siatce. Wyręczył ich w tym znany z ekstraklasowych boisk Piotr Stawarczyk. Wcześniej na listę strzelców wpisał się jeszcze Łukasz Furtak.

Do rozpoczęcia piłkarskiej wiosny w 2. lidze pozostał jeszcze prawie miesiąc. ROW w tym czasie ma zaplanowane jeszcze trzy sparingowe starcia. Najbliższe już w środę. Podopieczni Piotra Piekarczyka zmierzą się z rezerwami Legii Warszawa.

ROW 1964 Rybnik – Puszcza Niepołomice 2:2
(1:1)
1-0 Sebastian Musiolik (29 min.)
1-1 Damian Łanucha (41 min.)
1-2 Łukasz Furtak (62 min.)
2-2 Piotr Stawarczyk sam. (74 min.)

ROW 1964 Rybnik: Kacper Rosa - Witold Cichy (60. Jan Janik), Marián Jarabica, Dawid Bober (46. Damian Koleczko), Dawid Gojny (46. Szymon Popiela), Mariusz Zganiacz (60. Damian Gorzawski), Szymon Jary (60. Paweł Polak), Dawid Kalisz (46. Tomasz Balul), Paweł Jaroszewski (85. Dawid Gojny), Przemysław Brychlik (39. Marek Gładkowski), Sebastian Musiolik (60. Kamil Spratek)

Puszcza Niepołomice:
I połowa: Andrzej Sobieszczyk - Michał Czarny, Piotr Stawarczyk, Rafał Mikulec, zawodnik nieznany - Filip Wójcik, Marcel Kotwica, Damian Lepiarz, Bartosz Żurek, Damian Łanucha - Marcin Orłowski
II połowa: zawodnik testowany – Michał Czarny, Piotr Stawarczyk, Jakub Zagórski, Łukasz Furtak – Dominik Zawadzki, Marcel Kotwica, Dominik Radziemski, Michał Mikołajczyk, Arkadiusz Gajewski – Marcin Orłowski