menu

Sparing: Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 2:3

12 stycznia 2013, 13:52 | Dominik Wardzichowski

W samo południe, na stadionie "Na Górce" w Bielsku-Białej, miejscowe Podbeskidzie zmierzyło się z GKS-em Katowice. Dla obu zespołów był to pierwszy sprawdzian w okresie przygotowawczym. Lepsi okazali się katowiczanie, którzy wygrali 3:2.

Grzegorz Fonfara (nr 8) popisał się fantastycznym strzałem
Grzegorz Fonfara (nr 8) popisał się fantastycznym strzałem
fot. Arkadiusz Gola / Polskapresse

Spotkanie rozpoczęło się w samo południe na stadionie przy ulicy Młyńskiej w Bielsku-Białej. Mimo zimowej aury, która panowała dookoła, sztuczna murawa na popularnej „Górce” była doskonale przygotowana. Po zakończeniu spotkania chwalił ją Adrian Napierała: - U nas ciężko znaleźć tak dobrą murawę. W Katowicach ciągle sypie, więc cieszymy się, że mogliśmy tutaj przyjechać. Dobre boisko, dobre warunki.

Mecz rozpoczął się znakomicie dla podopiecznych Dariusza Kubickiego. Tuż przed polem karnym faulowany był jeden z zawodników „Górali”. Do piłki ustawionej na 18 metrze podszedł Damian Chmiel, który jeszcze do niedawna przebywał na wypożyczeniu w „Gieksie”. Damian uderzył mocno, a piłka po odbiciu się od muru wpadła do siatki obok bezradnego Łukasza Budziłka. Podbeskidzie prowadziło 1:0.

Chwilę później GKS mógł wyrównać. Bardzo dobrym uderzeniem lewą nogą z rzutu wolnego popisał się Przemysław Pitry, jednak jego strzał z najwyższym trudem sparował Krzysztof Baran, bramkarz Jagiellonii, który przebywa obecnie na testach w Bielsku-Białej. Co nie udało się Pitremu, uskutecznił Grzegorz Fonfara. Doświadczony zawodnik zabawił się z defensywą Górali i fenomenalnym uderzeniem z dystansu umieścił piłkę w samym okienku bramki strzeżonej przez Barana.

Po tym golu goście z Katowic zaczęli przejmować inicjatywę. Podopieczni Rafała Góraka dłużej utrzymywali się przy piłce i z upływem czasu całkowicie zdominowali środkową strefę boiska. Pierwsza odsłona gry zakończyła się remisem 1:1.

W drugiej połowie trener Kubicki wymienił prawie całą jedenastkę. Do gry weszli głównie młodzi zawodnicy, którym pomagać mieli doświadczeni Dariusz Łatka i Sebastian Ziajka. Na murawie pojawili się ponadto: Libor Hrdlicka - słowacki bramkarz oraz młodziutki Jakub Zieliński, którzy są sprawdzani przez sztab szkoleniowy Podbeskidzia.

Przewaga „Gieksy” w drugiej połowie była jeszcze bardziej widoczna. Katowiczanie niepodzielnie panowali na boisku. Piłkarze Podbeskidzia mieli spore problemy ze stworzeniem sobie klarownej sytuacji, a jedyne zagrożenie stwarzali sobie po stałych fragmentach gry.

Drugą bramkę dla GKS-u zdobył Deniss Rakels, który wykorzystał fatalny błąd młodego Jakuba Zielińskiego. Deniss mocnym uderzeniem umieścił piłkę w górnym rogu bramki. Zieliński, który przebywa na testach w Podbeskidziu zaprezentował się dzisiaj bardzo słabo i raczej mało prawdopodobne, aby został w Bielsku-Białej na dłużej.

Podbeskidzie w drugiej połowie grało jeszcze gorzej niż w pierwszej. Co skrzętnie wykorzystali goście z Katowic. Prowadzenie GKS-u powiększył Adrian Napierała. Środkowy obrońca wykorzystał dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego i precyzyjnym uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. Podopiecznych Dariusz Kubickiego stać było tylko na gola w końcówce. Zdobył go Fabian Pawela, wykorzystując podanie z rzutu wolnego od Sebastiana Ziajki.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 2:3 (1:1)

Bramki:
1:0 Damian Chmiel (2'), 1:1 Grzegorz Fonfara (13'), 1:2 Deniss Rakels (56'), 1:3 Adrian Napierała (66'), 2:3 Fabian Pawela (85')

Podbeskidzie Bielsko-Biała: (I połowa) Krzysztof Baran - Marek Sokołowski, Dariusz Pietrasiak, Bartłomiej Konieczny, Tomasz Górkiewicz - Kamil Adamek, Matej Nather, Michal Piter-Bucko, Piotr Malinowski, Damian Chmiel - Robert Demjan. (II połowa) Libor Hrdlicka - Dawid Nagi, Damian Byrtek, Juraj Dancik, Tomasz Górkiewicz - Sebastian Ziajka, Dariusz Łatka, Daniel Gołuch, Mateusz Janeczko - Jakub Zieliński, Fabian Pawela

GKS Katowice: I połowa) Łukasz Budziłek - Michal Farkaa, Mateusz Kamiński, Jacek Kowalczyk, Frank Adu Kwame - Tomas Vrt'o, Sławomir Duda, Grzegorz Fonfara, Przemysław Pitry, Rafał Sadowski (32' Grzegorz Goncerz) - Arkadiusz Kowalczyk. (II połowa) Łukasz Budziłek - Dominik Sadzawicki, Kamil Cholerzyński, Adrian Napierała, Bartłomiej Chwalibogowski - Alan Czerwiński, Mateusz Mazurek, Bartosz Nowak, Krzysztof Wołkowicz, Grzegorz Goncerz (62' Bartosz Sobotka) - Deniss Rakels.

Po meczu ekipa Podbeskidzia wyjechała na tygodniowe zgrupowanie w Szczyrku. Trener Dariusz Kubicki zabrał ze sobą: bramkarzy - Richarda Zajaca, Krzysztofa Barana i Libora Hrdlickę, obrońców - Marka Sokołowskiego, Bartłomieja Koniecznego, Dariusza Pietrasiaka, Damiana Byrtka, Juraja Dancika, Dawida Nagiego, Tomasza Górkiewicza, pomocników - Michala Pitera-Bucko, Mateja Nathera, Dariusza Łatkę, Daniela Gołucha, Piotra Malinowskiego, Dariusza Kołodzieja, Mateusza Janeczkę, Patryka Kubickiego, Damiana Chmiela i Sebastiana Ziajkę, a także napastników - Roberta Demjana, Kamila Adamka, Fabiana Pawelę i Jakuba Zielińskiego.

Na zakończenie zgrupowania Podbeskidzie rozegra drugi mecz testowy. Rywalem będzie I-ligowy GKS Tychy. Bielszczanie zimą spotkają się także z Ruchem Chorzów i Polonią Warszawa, a podczas zgrupowania w Turcji z Czernomorcem Odessa (Ukraina), Banikiem Ostrawa (Czechy), Pakhtakorem Taszkent (Uzbekistan) oraz Ujpestem Budapeszt (Węgry).


Polecamy